Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznajcie nowe wrocławskie lotnisko od kuchni

Paulina Czarnota
Kibice odliczają dni do inauguracji piłkarskich mistrzostw Europy 2012, a Wrocław niecierpliwie czeka na otwarcie nowego terminalu lotniska. Do sportowego święta pozostało mniej niż 200 dni, a do zrobienia już niewiele. Nie ukończono ledwie trzech procent zaplanowanych prac. To, co jeszcze trzeba zrobić, to głównie sprawy kosmetyczne, bo wszystkie najważniejsze elementy nowego obiektu są już gotowe.

- Budowa nowego terminalu zakończy się do końca roku, a odbiory techniczne zaczniemy na początku stycznia. To, kiedy polecą z niego pierwsi pasażerowie, będzie już zależało od służb, które podejmą procedury odbioru i ostatecznie dopuszczą obiekt do użytkowania - mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.

W budynku terminalu rozpoczęło się już sprzątanie i porządkowanie pomieszczeń. Trwają rozruchy oraz testy sieci teletechnicznych, elektrycznych, systemów przeciwpożarowych i bezpieczeństwa. - Trwa także montaż kamer i czujek, a na podłogach pomieszczeń biurowych pojawiły się już wykładziny - mówi Przemysław Marcinkowski, kierownik projektu rozbudowy Portu Lotniczego Wrocław.

12 gate’ów, 22 stanowiska odprawy biletowo-bagażowej, 13 wind, 2 niezależne taśmociągi i 8 stanowisk kontroli bezpieczeństwa przeszło już rozruchy i czeka na pasażerów. Zakończono też montaż oświetlenia, wewnątrz i na zewnątrz gmachu.
- Oświetlona została nie tylko szklana fasada, ale też drzewka, krzewy i fontanna na parkingu - mówi Przemysław Marcinkowski.

Gotowy jest parking przed terminalem, który będzie mógł pomieścić 1100 samochodów. Wjazd będzie możliwy na trzy sposoby. Pierwszy jest tradycyjny: na podstawie pobrania biletu. Ale zostaną też wprowadzone nalepki albo karty zbliżeniowe, dzięki którym szlaban będzie się otwierał zdalnie. Możliwa będzie również identyfikacja pojazdów wjeżdżających na parking na podstawie numeru rejestracyjnego. Nowością będzie możliwość rezerwacji miejsc parkingowych online.

Mimo że nowy terminal nie jest jeszcze całkiem gotowy, to już teraz zapraszamy na pierwszą wycieczkę po nim. Przed nowym, przeszklonym gmachem lotniska jest parking. Obok niego mamy fontannę. Wokół terminalu posadzono ponad 30 tysięcy drzew i krzewów (m.in. wiśnię japońską).
W oczy rzuca się nietypowa konstrukcja dachu, która przypomina falujące klawisze fortepianu. Do nowego portu prowadzą dwa wejścia: do hali odlotów i przylotów - choć to w rzeczywistości jedna, potężna hala, o powierzchni 1700 mkw.

Wizytę w budynku rozpoczynamy od wejścia prawą stroną, przeznaczoną dla pasażerów odlatujących.

- Obok wejścia znajdują się stanowiska biur podróży i tour-operatorów, a także kioski z gazetami i kawiarnia Coffee Heaven. Naprzeciwko wejścia ulokowano 20 stanowisk odprawy biletowo-bagażowej. Obok znajduje się stanowisko przeznaczone do odprawy bagażu o dużych gabarytach, a jeszcze jedno umieszczono w strefie VIP - opowiada Przemysław Marcinkowski, kierownik rozbudowy Portu Lotniczego Wrocław.

Nadany bagaż przemieszcza się po lotnisku po dwóch nowoczesnych taśmociągach. W porze mniejszego ruchu pracuje tylko jeden z nich, w szczycie uruchomiane będą oba. Następnie bagaże przechodzą czterostopniową kontrolę bezpieczeństwa, po czym trafiają na sorter, skąd są przydzielane do poszczególnych lotów.

Po odprawie bagażu przechodzimy przez jedno z ośmiu stanowisk kontroli bezpieczeństwa, które znajdują się obok. Stamtąd trafiamy bezpośrednio na poziom +1, do strefy przeznaczonej dla pasażerów odlatujących z Wrocławia.

Tu wita nas widok panoramy płyty postojowej. Wszystko jest znakomicie widoczne dzięki oszklonej fasadzie terminalu.

- W tej strefie mamy 12 ga-te’ów, czyli bramek do odprawy pasażerów. Z hali bezpośrednio na pokład samolotu wchodzimy specjalnymi korytarzami. Prawą stroną przemieszczają się pasażerowie, których do samolotu wiezie później autobus, a lewą stroną ci, którzy wsiadają do maszyny bezpośrednio przez rękaw - opowiada Przemysław Marcinkowski.
Właśnie te rękawy są na wrocławskim lotnisku wyjątkowe.
- Jesteśmy pierwszym regionalnym portem lotniczym w Polsce, który ich używa. Teraz mamy dwa, ale w razie konieczności ta liczba zostanie zwiększona - dodaje.

Podobnymi rękawami dysponuje jedynie warszawskie lotnisko Chopina.
Zanim jednak wejdziemy na pokład, możemy poczekać w przestronnej strefie, gdzie znajdziemy dwa sklepy wolnocłowe, butik z odzieżą niemieckiej marki Emmanuel Berg, sklep jubilerski S&A, księgarnię Virgin i restaurację Flying Bistro.

- Dwa duże sklepy wolnocłowe są obsługiwane przez popularną w Europie firmę Heinemann. W jednym znajdziemy szeroki wybór napojów alkoholowych i słodyczy, w drugim kosmetyki i perfumy - mówi Monika Półtorzycka-Jon z wrocławskiego lotniska.

Ozdobą i jedną z głównych atrakcji terminalu jest taras widokowy na poziomie +2 i podniebny pub, z którego można podziwiać odlatujące i przylatujące samoloty. Prowadzą tam ruchome schody w centrum głównego holu. Pod nimi, na parterze, znajduje się największa na lotnisku restauracja z sieci Restauracje Krawczyk. Jej goście, dzięki przeszklonej fasadzie, będą mieć widok na płytę postojową.

Po lewej stronie głównego holu zlokalizowano halę przylotów, a wgłębi jest strefa odbioru bagażu dla pasażerów przylatujących do Wrocławia. Po prawej stronie zaś czeka specjalna strefa dla VIP-ów. Z holu można również zjechać na poziom -1.
- Na razie znajduje się tutaj wielowyznaniowa kaplica. W przyszłości specjalnym tunelem dojdziemy tędy do podziemnej stacji kolejowej - kończy Przemysław Marcinkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska