Samobójca 12 listopada zadzwonił do dyżurnego pabianickiej i roztrzęsionym głosem stwierdził, że zamierza odebrać sobie życie. Policjant w rozmowie ustalił miejsce przebywania desperata i natychmiast na miejsce skierował mundurowych.
- Dosłownie sekundy zadecydowały o życiu 18-latka, bowiem policjanci zobaczyli przez okno siedzącego na poddaszu chłopaka z zawiązaną na szyi pętlą zrobioną ze skakanki - mówi Joanna Szczęsna w Komendy Policji w Pabianicach. - Drugi jej koniec przywiązany był do belki dachowej. Dzięki szybkim i profesjonalnym działaniom, policjanci zdjęli pętlę z szyi desperata i próbowali nawiązać z nim kontakt - dodaje Szczęsna.
Przez pół godziny roztrzęsiony i zapłakany 18 latek nie był w stanie wydusić z siebie słowa. Powodem próby samobójczej był rozbity przez niego samochód rodziców oraz obawa przed ich reakcją po powrocie z zagranicy. Chłopak trafił na obserwację do szpitala.
CZYTAJ TEŻ:
Policjant popełnił samobójstwo po przesłuchaniu
Zduńska Wola: zabił żonę i popełnił samobójstwo
Zduńska Wola: policjanci uratowali niedoszłego samobójcę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?