Nowe instalacje pozwolą 5-krotnie ograniczyć emisję tlenków siarki i 3-krotnie tlenków azotu. Do jesieni potrwają testy, a pełną parą (dosłownie!) nowy komin będzie działał od 1 stycznia. Wtedy też przestaną być wykorzystywane stare kominy, które elektrociepłowni służyły przez lata. Ten wyższy będzie jeszcze wykorzystany do rozruchu nowego, niższy ma być rozmontowany. Te prace planowane są jednak dopiero na 2017 rok. Po pierwsze nie jest to najłatwiejsze zadanie ze względu na gęstość zabudowy na terenie elektrowni, a po drugie to niemały koszt - ok. 10 mln zł.
Nowe instalacje wraz z kominem kosztowały 330 mln zł. Najbardziej widoczną częścią inwestycji dla mieszkańców jest 115-metrowy komin, ale tak naprawdę sercem jest absorber, czyli ogromny zbiornik, na którym jest on ustawiony. To tam odbywa się proces oczyszczania spalin. Odbywa się to z wykorzystaniem tzw. metody mokrej wapienno-gipsowej, której nazwa nie wzięła się znikąd. Najważniejszą rolę odgrywa bowiem woda - spaliny trafiają "pod prysznic", a efektem końcowym oczyszczania oprócz pary wydobywającej się z komina jest gips. Trafi on do magazynu i będzie sprzedawany zakładom, które zajmują się produkcją m.in. materiałów budowlanych. A woda wykorzystana w tym procesie trafi do wybudowanej w ramach inwestycji oczyszczalni.
Kliknij i zobacz panoramę w dużej rozdzielczości. Warto!
Nowa inwestycja wrocławskiej elektrociepłowni | Create infographics
115 metrów wysokości stawia nowy komin w czołówce najwyższych budowli we Wrocławiu. Dla porównania, Sky Tower ma 212 metrów, dwa dotychczasowe kominy elektrociepłowni - 186 i 122, pylon Mostu Rędzińskiego - 122, wieża katedry - 97, wieża bazyliki św. Elżbiety - 92 metry, a akademik Kredka - 85 metrów.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?