Wszystko stało się w ubiegły wtorek, po południu. Kryminalny zwrócił uwagę na dwóch mężczyzn stojących na ulicy. Obaj zachowywali się bardzo dziwnie. - Funkcjonariusz rozpoznał jednego z nich ponieważ w przeszłości przewijał się on w sprawach związanych z narkotykami - mówi Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Jeden z mężczyzn wcisnął coś drugiemu do ręki. Policjant wybiegł na zewnątrz podejrzewając nielegalną transakcję. Kiedy znalazł się przed budynkiem zauważył, że jeden z "kontrahentów" znika w głębi ulicy. Stróż prawa zdążył jednak wylegitymować drugiego z mężczyzn, 20-latka z Lublina. Ten nie miał przy sobie żadnych narkotyków. To jednak nie zbiło z tropu funkcjonariusza, który przekazał informacje swoim kolegom. Pół godziny później przy ul. Nadrzecznej policjanci wylegitymowali tego samego 20-latka i znaleźli przy nim 5 porcji marihuany (ok. 1,5 g).
W ręce policji wpadł też 36-latek, który dostarczył konopie młodszemu mężczyźnie. Obaj mężczyźni trafili na komisariat. Usłyszeli zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Prokurator zadecydował o przyznaniu dozoru policyjnego 36-latkowi. Jego młodszy kolega dobrowolnie poddał się karze.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?