Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stopem do dalekiej Kambodży, żeby zjeść smażoną tarantulę z czosnkiem

Gabriela Bogaczyk
Konrad nie narzeka na nudę podczas podróży do Kambodży
Konrad nie narzeka na nudę podczas podróży do Kambodży archiwum k. malinowski
Konrad Malinowski z Tomaszowa Lubelskiego wyruszył w podróż autostopem do Kambodży. Do pokonania ma 14 tys. kilometrów.

Tomaszowianin wyjechał z Polski 10 lipca. W tej chwili jest w okolicach miasta Omsk na Syberii. Za sobą ma już 4 tys. kilometrów.

- Co niewiarygodne, ani razu do tej pory nie musiałem rozkładać namiotu. Nocleg oferowali mi mieszkańcy miejscowości, które są na mojej trasie. Czasem spałem też w TIR-ach podczas jazdy - relacjonuje Konrad. - Zaczynam się zastanawiać, czy na pewno warto było brać ten namiot, bo jak na razie tylko się kurzy. Jestem bardzo zaskoczony tą gościnnością - dodaje.

Bagaż polskiego autostopowicza jest niewielki. Zdecydował się na podróż z drobnymi oszczędnościami i zaopatrzeniem. - Z domu wziąłem tylko kabanosy, pasztet i orzeszki. Spakowałem też dwa szare mydła - śmieje się Konrad.

Trasa z Polski do Kambodży wynosi 14 tys. km. Pokonanie tej odległości zajmie Konradowi około 3 miesięcy. Młody podróżnik chce jeszcze odwiedzić kilka miejsc na trasie. - Marzę, by spędzić tydzień nad Bajkałem. Przed wyjazdem wiele czytałem na temat krajów, które będę mijał po drodze. Ciekaw jestem, jak np. dogadam się z ludźmi w Chinach - dodaje Konrad.

Miejscem docelowym jest miasteczko o nazwie Skuon. Słynie ono z lokalnego przysmaku zwanego po khmersku "a ping". To smażona tarantula podawana z solą i czosnkiem, której oczywiście zamierza skosztować Konrad.

- Nie interesują mnie miejsca oblegane przez turystów. Wolę ciekawe i niespotykane miejscowości. Ta podróż to dla mnie wielkie wyzwanie i świetne wakacje - zaznacza.

Zapewnia, że nie boi się ryzyka podczas podróży. - Wiele osób chce mi pomóc. To chyba wynika z takiej czystej ludzkiej troski. Jestem za to bardzo wdzięczny - mówi.

Konrad Malinowski obecnie studiuje zarządzanie w Warszawie. Swoją podróż relacjonuje na bieżąco na profilu na Facebooku "Na waleta bez bileta". Blog śledzi już ponad 3,8 tys. osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski