Lubelscy policjanci wpadli na trop sprawcy, który włamywał się do samochodów.
- Wspólnie z funkcjonariuszami z VI komisariatu pojechali do jego mieszkania. Podejrzewany o popełnione przestępstwa 18-latek był w domu - relacjonuje asp. Arkadiusz Arciszewski z lubelskiej policji.
Na miejscu funkcjonariusze zauważyli, że w filiżance leży woreczek z marihuaną. Chłopak przyznał, że to jego narkotyk. Kiedy na komisariacie zważono susz, okazało się, że można z niego przygotować przygotować 10 porcji.
- Zatrzymany przez policjantów 18-latek przyznał się także do dokonania dziewięciu włamań do samochodów. Mężczyzna powiedział mundurowym, że do otwierania samochodów używał głównie nożyczek - mówi Arciszewski. - Jego łupem padały wszystkie cenne rzeczy pozostawione we wnętrzu pojazdów. Wśród nich były radioodtwarzacze, CB-radio, nawigacja czy odtwarzacz mp3. Jak wyjaśnił, skradzione przedmioty sprzedawał na targu, a robił to, by poprawić swoją sytuację materialną.
Teraz za kradzież z włamaniem 18-latkowi grozi 10 lat więzienia. Z kolei za posiadanie narkotyków grożą mu jeszcze 3 lata.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?