W spotkaniu z Pogonią Szczecin po wejściu na boisko Denisa Thomalli, Kolejorz zagrał dwójką napastników. Współpraca Niemca z Marcinem Robakiem, mówiąc delikatnie, nie układała się najlepiej.
- Podania między nimi można policzyć na palcach jednej ręki - skwitował trener Maciej Skorża. - Bardzo możliwe że będziemy grać dwójką napastników, ale potrzeba czasu, by pojawił się automatyzm w grze tych zawodników. Denis jest zawodnikiem, który równie dobrze może grać na pozycji nr 9 i 10, ale widzieliśmy, że jeszcze brakuje zrozumienia. Graliśmy pod presją i musieliśmy gonić wynik, nerwowość w naszej grze była bardzo widoczna. To wszystko nie sprzyjało, by ta współpraca wyglądała dobrze. Musimy być bardziej kreatywni - stwierdził Skorża.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?