Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok szkolny nadal trwa, a dziennik się skończył!

Maciej Kałach
Elektroniczny dziennik lekcyjny przyniósł zagadkę, o której nikt nie pomyślałby w czasach, gdy nauczyciele wpisywali oceny tylko długopisami.
Elektroniczny dziennik lekcyjny przyniósł zagadkę, o której nikt nie pomyślałby w czasach, gdy nauczyciele wpisywali oceny tylko długopisami. archiwum
Elektroniczny dziennik lekcyjny przyniósł zagadkę, o której nikt nie pomyślałby w czasach, gdy nauczyciele wpisywali oceny tylko długopisami. Części rodziców podglądających stopnie swoich dzieci na komputerze skończył się już opłacony okres korzystania z e-dziennika, choć trwa jeszcze rok szkolny, a uczniowie piszą ostatnie klasówki.

- Miałem możliwość oglądania ocen dziecka do końca maja. Żeby robić to dalej, musiałbym wnieść nową opłatę, za następne 12 miesięcy. Problem w tym, że moje dziecko żegna się ze swoją szkołą już za niecały miesiąc - opowiada nam rodzic ucznia Gimnazjum nr 29 w Łodzi. Twierdzi, że nie on jeden zastanawia się, co robić...

W Gimnazjum nr 29 elektroniczny dziennik udostępnia Librus, wiodąca firma w tej branży. Marcin Kempka, prezes Librusa, przyznaje, że problem zgłoszony przez rodzica trzecioklasisty mógł zaistnieć.

- Opłatę rzeczywiście wnosi się na okres 12 miesięcy - mówi Kempka i tłumaczy, że zwykle szkoły i rodzice, zachęcani dodatkowymi pakietami, płacą za Librusa na początku września, więc dylemat znika.

- Jeśli rodzic zapłaci teraz, to po wakacjach będzie mógł oglądać oceny dziecka już w nowej szkole w przypadku, gdy ta też korzysta w Librusa. Opłata za 12 miesięcy nie przepadnie - tłumaczy Kempka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki