Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grecy są bliżej drachmy, ale jest jeszcze czas na negocjacje [WIDEO]

Rozmawiał Remigiusz Półtorak
Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Piotr Smoliński
Rozmowa. RAFAŁ TRZASKOWSKI, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych - o skutkach referendum w Grecji

- Dymisja ministra Janisa Warufakisa, który nie był lubiany przez europejskich partnerów, otwiera drogę do porozumienia z Brukselą mimo zwycięstwa rządu w referendum?

"Zwycięstwo Grecji i bezprecedensowa porażka Europy". Wynik referendum cieszy Greków

Źródło: TVN24

- Grecki rząd stoi teraz przed wielkim testem, czy po tym, gdy dostał poparcie od społeczeństwa, zachowa się w sposób odpowiedzialny i będzie pracował nad kompromisem czy zażąda zupełnie nowych warunków. Wtedy wiadomo, że o kompromis będzie bardzo trudno, niezależnie od tego, czy ministrem finansów jest Warufakis czy ktoś inny.

- Zaraz po ogłoszeniu wstępnych wyników premier Ewa Kopacz mówiła, że teraz droga jest tylko jedna: wyjście Greków ze strefy euro. Pan też tak ostro stawia sprawę?

- To rzeczywiście jedyna droga, jeśli Grecy nadal będą upierali się przy swoim, to znaczy nie będą chcieli negocjować w dobrej wierze. Wszyscy w Unii podejmujemy teraz jeszcze jeden wysiłek. Kanclerz Merkel spotyka się z prezydentem Hollandem, dziś jest oficjalny szczyt Eurogrupy. Mam nadzieję, że premier Cipras, niewątpliwie wzmocniony przez swoich rodaków, zachowa się bardziej odpowiedzialnie i że będzie rzeczywiście dążył do porozumienia, aby Grecja została w strefie euro.

- Nie ma Pan wrażenia, że obu stronom chodziło przede wszystkim o efekt psychologiczny, o to, kto będzie miał lepszą kartę przetargową. Teraz kolejne negocjacje i tak są nieuniknione.

- Oczywiście, że tak. Jeszcze przed referendum wszyscy mieli świadomość, że trzeba będzie znowu rozmawiać. Cipras chciał się wzmocnić przed tymi negocjacjami, udało mu się, ale jeśli myśli, że nowa sytuacja skłoni Unię do daleko idących ustępstw, to się myli. Jeżeli Grecy nie będą chcieli wprowadzać poważnych reform, to porozumienia nie będzie.

- A może Grekom należy umorzyć część długu i wtedy szybciej wyszliby z kryzysu? Bo lekarstwo, które zostało zaaplikowane właśnie przez instytucje europejskie, nie wyleczyło greckiej gospodarki, a wręcz pogłębiło kryzys.

- Nie można umorzyć długów bez reform, o które Unia się upomina. To musi być transakcja wiązana. Czyli pewien pakiet, w którym Grecy zobowiążą się, że będą podejmować trudne decyzje, przede wszystkim oszczędzać pieniądze, a wtedy Bruksela wyjdzie im naprzeciw. Do tego tanga trzeba dwojga.

- Zdaniem agencji Reuters Europejski Bank Centralny nie podniesie limitu tzw. awaryjnych kredytów, a to oznacza, że system bankowy może się szybko zawalić. Jesteśmy dużo bliżej powrotu drachmy?

- Nie wiem, czy dużo, ale na pewno - bliżej. Po takich wynikach referendum nie da się tego ukryć. Ale jest jeszcze prawie dwa tygodnie na negocjacje. Nie wszystko zostało przesądzone.

- Wyobraźmy sobie, że dochodzi do czarnego scenariusza - Grecja opuszcza strefę euro, skutki ekonomiczne i polityczne są
trudne do przewidzenia. W praktyce to jest koniec integracji europejskiej.

- Nie, tak sprawy nie stawiajmy. Grecja jest cały czas członkiem Unii Europejskiej i to się na pewno nie zmieni. Natomiast jeśli rozważamy czarny scenariusz, to Bruksela jest przygotowana na to, że Ateny mogą opuścić strefę euro, i nic drastycznego się nie wydarzy. Choć nie ma co ukrywać, że to nie jest dobry prognostyk. Ale oczywiście byłoby lepiej, także z polskiego punktu widzenia, gdyby do tego nie doszło. Teraz najwięcej zależy od odpowiedzialności Ciprasa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski