Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pociąg Kolei Śląskich na pół rozerwało, czyli: panie, toć to złom...

Jacek Bombor
Gdyby ktoś wczoraj o 9.40 w pociągu relacji Wodzisław-Rybnik przechodził z wagonu do wagonu, mógłby stracić życie. Zerwało się metalowe połączenie składu

O dużym szczęściu mogą mówić pasażerowie pociągu relacji Wodzisław Śląski-Rybnik-Katowice, którzy wczoraj o 9.20 rozpoczęli podróż z Radlina II. Koło godziny 9.35, gdzieś pomiędzy stacjami Rybnik Niedobczyce a Rybnik Towarowy, nagle składem zatrzęsło i słychać było potworny huk. Pociąg mimo wszystko jechał dalej, zatrzymując się na stacji. I tu okazało się, że jest coś nie tak... Nie otworzyły się hydrauliczne, automatyczne drzwi.

"Urwaliśmy pociąg, koniec jazdy"

Nie można było ani wyjść, ani wejść. Zdziwiony konduktor kilkakrotnie próbował nacisnąć przycisk. Bez rezultatu. Pociąg wyłączono, ponowne uruchomienie nic nie dało. - Marcin, przez okna przyjdzie nam wchodzić - śmiali się studenci na peronie, którzy pociągiem dojeżdżają na uczelnię.

Dopiero kierownik pociągu podczas obchodu zauważył problem. Okazało się, że pomiędzy pierwszym a drugim wagonem widać... spory prześwit. - Urwaliśmy pociąg. Wagony się odczepiły - podał do centrali. W drugim wagonie pasażerowie musieli otworzyć drzwi awaryjnie - zrywając linkę bezpieczeństwa.

Można było wpaść pod koła

Pasażerowie mówili o szczęściu. Bo każdy po wejściu do składu wędruje na czoło pociągu, by kupić bilet. - To mogło się skończyć tragicznie, gdyby ktoś akurat wtedy przechodził albo chciał zmienić miejsce. No to mamy przygodę - mówili nam Ariel i Jadwiga, którzy podróżowali do Ligoty. Pomiędzy wagonami zerwało się całkowicie metalowe łączenie, zerwało przewody hydrauliczne, ostały się jedynie przewody elektryczne. Po paru minutach na stacji pojawił się pociąg techniczny... Jak to w ogóle możliwe, by doszło do takiej awarii? Dopytujemy...

- A bo to wszystko złom, tylko pomalowany - macha ręką pracownik z pociągu technicznego. Pasażerom bardzo szybko podstawiono skład do Rybnika.

Wszystkie pociągi tego typu na przegląd

Okazuje się, że to stary pociąg typu EN 57 AKŚ, ale odrestaurowany. I jak zapewniają Koleje Śląskie - składy są bezpieczne. Obecnie takich pociągów koleje mają jeszcze 7 na chodzie. - Po wczorajszym wypadku wszystkie przejdą dodatkowe przeglądy, a konkretnie sprzęgi łączące wagony - poinformowała nas Magdalena Iwańska z biura prasowego Kolei Śląskich.

Pociąg, który uległ awarii, został wyprodukowany w... 1975 roku, ale w 2012 roku był modernizowany. 16 czerwca pociąg pozytywnie zakończył poszerzony przegląd. - Przyczyny awarii będzie badać specjalna komisja. Powyższa awaria mogła stanowić pewne niebezpieczeństwo jedynie w przestrzeni nieprzeznaczonej do podróżowania - a więc w miejscu przechodzenia między wagonami, w momencie, gdy pojazd byłby w ruchu. Nie stanowiła natomiast żadnego zagrożenia dla pasażerów w środku - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!