Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Greckie wakacje nad Odrą: upały, bankomat nie chce dać pieniędzy, a i kredyty trudno się spłaca

Arkadiusz Franas
Arkadiusz Franas, redaktor naczelny Gazety Wrocławskiej
Arkadiusz Franas, redaktor naczelny Gazety Wrocławskiej Fot. Tomasz Hołod / Polskapresse
Gdyby w najbliższą niedzielę w Grecji zamiast referendum odbyły się wybory, to niewątpliwie wygrałoby Prawo i Sprawiedliwość. Nie, nie ze względu na swój populistyczny program, choć to pewnie też. Ale głównie dlatego, że w ojczyźnie demokracji już też uwierzyli, że ich problemy to "wina Tuska". Podobno przewodniczący Rady Europejskiej, obok ministra finansów Niemiec Wolfganga Schäuble, to najbardziej nielubiany tam polityk.

A "wina Tuska" jest tylko jednym z haseł określającym naszego niedawnego premiera. I to z tych bardziej delikatnych, gdyż Grecy ze swym południowym temperamentem używają bardziej dosadnych sformułowań wobec polskiego polityka. Jakich?

Relacjonujący greckie wydarzenia używają eufemizmów, a ja greckiego nie znam, więc na szczęście nie muszę się czerwienić, używając wulgaryzmów. A tak a propos, nie pogubili się Państwo w tych wszystkich wydarzeniach i komentarzach wokół Grecji? Ja tak, i to kompletnie. Co słucham jakiegoś specjalisty, to albo że będzie europejska katastrofa, albo że Europa może na tym wygrać! A z drugiej strony, że w Grecji jest to największa tragedia od lat, chyba większa niż II wojna światowa! No do jasnej ciasnej, że tak ogarnie mnie południowy temperament. Co za porównanie. Ja rozumiem rozżalenie Greków, którzy mogą już w pracy nie dostawać specjalnych dodatków za mycie rąk, wysyłanie faksów, jedzenie w stołówkach czy niespóźnianie się do pracy, a takie tam mieli. I to po kilkaset euro za każdą "czynność". Też bym chciał, żeby mi żona zapłaciła za to, że wróciłem do domu, a nie zostałem z kolegami w mieście, nie mówiąc, że ekstra powinna dorzucić, gdybym zrezygnował z koleżanek...

Szczerze mówiąc, już mam dość tego ciągłego straszenia, że jak Grecja odejdzie z Unii Europejskiej czy tylko ze strefy euro, to podrożeją kredyty, a frank szwajcarski będzie jeszcze droższy. Niedługo usłyszę, że kury przestaną się nieść, krowy będą dawały tylko litr mleka, a koty pozamieniają się we wściekłe chomiki... Mój znajomy już kilka dni temu powiedział, że on ma od dawna grec-kie wakacje. Co jakiś czas bankomat nie chce mu wypłacić pieniędzy. Nie, nie dlatego, że banki nie mają pieniędzy, bo oczywiście cyklicznie puste bywa jego konto. Kredyty też już go męczą i najchętniej by zastrajkował i nie płacił. Może Grecja, to dlaczego nie on. Ma mniejsze zobowiązania niż ojczyzna pana Alexisa Zorbasa. Tak, tego bohatera powieści i filmu, co tak pięknie tańczy. No i mój znajomy ma jeszcze argument w postaci greckich upałów, które właśnie przyszły, że nie wspomnę o tym, iż "winę Tuska" już też przerobił, jak i wszyscy Polacy.

A co ostatnio orzekł "w tym temacie" poseł PiS Mariusz Błaszczak? Że źródła kryzysu greckiego widzi w dbaniu przez Unię Europejską o interesy banków, które kredytowały Greków. Dlatego odpowiedzialność powinna być rozłożona na tych, którzy tych kredytów udzielali. Czyli winni niespłacania kredytów są ci, co je dają, a nie ci, co je brali? Piękne. Bankierzy mają oczywiście swoje za uszami, ale takiej sprawie-dliwości to nie było nawet w Związku Radzieckim i u Janosika. Może ktoś wreszcie coś by powiedział o zwykłej odpowiedzialności. O jedzeniu łyżeczką, a nie braniu garściami z gara. Ja też chętnie pojeżdżę bugatti. Tylko czy pan poseł Błaszczak będzie łaskaw za mnie zapłacić raty? Czy producent tego ekskluzywnego auta? Zawsze najzdrowiej było, jest i będzie, jak każdy płaci za siebie. Nie tylko przy piwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska