"Halka" w Teatrze Wielkim w Poznaniu: Zamiast kierpców i korali rogi [ZDJĘCIA]

Stefan Drajewski
"Halka" w Teatrze Wielkim w Poznaniu
"Halka" w Teatrze Wielkim w Poznaniu Katarzyna Zalewska
Paweł Passini, reżyser poznańskiej „Halki” zapowiadał odarcie opery Stanisława Moniuszki z cepelii i dotrzymał słowo. Kierpce i korale zastąpił rogami, a kontusze frakami.

Paweł Passini postanowił odczytać na nowo „Halkę” Stanisława Moniuszki. W licznych wypowiedział deklarował przed premierą, co wyczytał w libretcie, mniej mówił o tym, co usłyszał w muzyce. Można by teraz punkt po punkcie zweryfikować, na ile jego pomysły sprawdziły się na scenie.

Najbardziej widoczny koncept, pozbawienie „Halki” jej tradycyjnego kostiumy, wydaje się kuriozalny i nie dlatego, że śmieszą mnie rogi górali, ale dlatego że jest niekonsekwentny. Dlaczego np. tytułowa Halka nosi najbogatszą suknię? Dlaczego część weselników - zwłaszcza panie - mają sztucznie odczepione wąsy a Zofia nie.

Przed Passinim wielu reżyserów przy pomocy scenografów zmieniało kostiumy w „Halce”, niewielu potrafiło konsekwentnie ten zabieg przełożyć natomiast na inscenizację. Do chlubnych wyjątków należał Roman Kordziński - Zofia Wierchowicz (1970) i Laco Adamik - Barbara Kędzierska (2005). Passini z Zuzanną Srebrną zamienili jedna cepelię na inną. Tylko tyle.

Nie zobaczyłem też na scenie ani Polski A, ani Polski B., o której mówił w jednym z wywiadów reżyser. Zobaczyłem za to sporo chaosu, który zabił muzykę Stanisława Moniuszki. A o ile mi wiadomo, opera ciągle jest dziełem muzycznym.

Passini otworzył widownię: chór (czyli goście weselni), wchodzą i wychodzą, bohaterowie siedzą pomiędzy publicznością - wszyscy jesteśmy uczestnikami tej zabawy. Problem jest tylko taki, że nie wszyscy słyszą, co artyści śpiewają. Publiczność z drugiego balkonu na pewno nie widzi gry aktorskiej Andrzeja Ogórkiewicza (Dziemba) czy Janusza (Jaromir Trafankowski). Tancerze na balkonach odgrywają scenki pantomimiczne (nie dla wszystkich widoczne). Koncept z otwarciem widowni nie sprawdza się już w drugiej części wieczoru. Akcja przenosi się na scenę, która jest stromo pochylona. Rozumiem, przecież akcja rozgrywa się w górach. Odrzucamy co prawda kierpce, ale góry muszą być. I artyści stąpają po tej stromiźnie, koncentrując się na tym, by nie upaść, zamiast śpiewać lub tańczyć.

I tu dochodzę do najważniejszej kwestii - strony muzycznej „Halki”. Gabriel Chmura goni orkiestrę niczym halny. Śpiewacy nie nadążają, artykułują tak słowa, że przydałby się wyświetlacz nie z angielskim tekstem ale z polskim. Monika Mych-Nowicka (Halka) śpiewa z wielkim wysiłkiem. Koncentruje się na wyśpiewania wszystkich nut i utrzymaniu równowagi, a nie na kreowaniu postaci, na frazowaniu, cieniowaniu głosem emocji swojej bohaterki. Podobnie Piotr Friebe (Jontek) forsuje głos. Bez wyrazu jest też Jaromir Trafankowski (Janusz).

W „Halce” publiczność czeka na tańce góralski i mazura. Reżyser przeniósł mazura na finał i ma to swój sens. Weronika Pelczyńska natomiast „połamała” i tańce góralskie, i mazura, jak tylko się dało. Taką miała wizję choreografka. Puryści będą oburzeni. Ja nie. Mnie oburza tylko strona wykonawcza obu choreografii. Tancerze robią z nią, co chcą. Nikt nie zadbał o to, by naturalność została dopracowana w każdym calu. Zabrakło przede wszystkim precyzji i synchronizacji. Wyszło: ratuj się, kto może albo róbta co chceta.

Poznań ma pecha do „Halki”. Nie udała się inscenizacja Conradowi Drzewieckiemu, Markowi Grzesińskiemu i teraz Pawłowi Passiniemu.

Stanisław Moniuszko, „Halka”
kierownictwo muzyczne Gabriel Chmura, reżyseria Paweł Passini, scenografia Zuzanna Srebrna, projekcje wideo Maria Porzyc, choreografia Monika Pelczyńska, kierownictwo chóru Mariusz Otto, reżyseria świateł Przemysław Sieraczński, II premiera 27 czerwca 2015 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Halka" w Teatrze Wielkim w Poznaniu: Zamiast kierpców i korali rogi [ZDJĘCIA] - Głos Wielkopolski

Wróć na i.pl Portal i.pl