Kaczyński: Zakamuflowaną opcją niemiecką jest śląskość w wydaniu RAŚ

Redakcja
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński
Prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński Grzegorz Dembiński/Polskapresse
Jarosław Kaczyński, przewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość, na antenie telewizji TVN 24 stwierdził, że Donald Tusk powinien mieć wyrzuty sumienia w związku z katastrofą smoleńską. Polityk PiS-u podkreślił też, że jego zdaniem przyczyny katastrofy są wciąż niewyjaśnione, a zarzuty wobec "raportu o stanie Polski" nieuzasadnione, bo należy go "czytać ze zrozumieniem."

- Ufam tym, którzy prowadzą różnie niezależne przedsięwzięcia. Członkom zespołu smoleńskiego w Sejmie, wielu publicystom i ludziom, którzy nie są pod politycznym naciskiem. Prokuratorom w sensie dobrej woli ufam, ale ich możliwości przy tym materiale dowodowym są radykalnie ograniczone. Bardzo niewiele dostali - powiedział prezes PiS, odnosząc się do śledztwa ws. Katastrofy smoleńskiej.

Jadwiga Staniszkis: Ataki na Lecha Kaczyńskiego są częścią programu PO

Według Kaczyńskiego istnieje jeszcze wiele kwestii, które wymagają wyjaśnienia. Polityk poddaje wątpliwości sytuacje przebywania gen. Błasika w kokpicie Tupolewa podczas ostatnich minut lotu.
- Ja bym się spierał, czy to że był, jest faktem niepodważalnym - powiedział.

Zaakcentował też, że wiele dowodów w tej sprawie powinno już dawno znaleźć się w Polsce. - Wtedy mój poziom zaufania byłby dużo większy. Tak samo, jak wtedy, gdyby było wspólne, a nawet tylko polskie śledztwo - dodał.

"Raport o stanie Rzeczypospolitej" PiS. Kaczyński krytykuje rząd Tuska

- Mamy rożne teorie, często dziwne. Żadnej nie wykreślam, poza tymi, które już zostały zdezawuowane. Na pewno nie było tak, że cztery razy podchodzono do lądowania, na pewno nie było tak, że ktoś na kogoś wywierał naciski - odpowiedział były premier na pytanie odnośnie przyczyn katastrofy. Kaczyński nie wykluczył jednak zamachu, ale sprzeciwił się nazywaniu go "teorią spiskową".

- To język dezawuujący sposób myślenia, który w historii wielokrotnie się potwierdzał. Nie twierdzę, że był zamach, tylko że jest grubo za mało materiału, żeby powiedzieć coś ostatecznie. Nie mogę tego wykluczyć, nie mogę potwierdzić, jest ogromny znak zapytania odnoszący się do kwestii zasadniczej: czemu się ten samolot rozbił - powiedział Kaczyński.

Przewodniczący PiS odniósł się również do stosunków polsko-rosyjskich. Uważa, że winni katastrofy są m.in. Donald Tusk, Bronisław Komorowski i Bogdan Klich.

Piskorski ma pomysł, jak rozbić monopol PO i PiS

- I kampania przeciw mojemu bratu i rozdzielnie wizyt, było czymś ogromnie istotnym. Jakby to wszystko było inaczej, to ta katastrofa by się nie wydarzyła. - zaznaczył polityk. Oprócz tego, prezes PiS powiedział, że Tusk powinien mieć wyrzuty sumienia, w związku z katastrofą.

Pytany o to, czy sam nie czuje się współodpowiedzialny za katastrofę, choćby w takim sensie, że zaniedbał coś podczas, gdy był premierem w kwestii szkoleń pilotów, czy jakości samolotów
- Wiedziałem, że samoloty są stare i podjęto decyzję o przetargu. Minister Sikorski to realizował, a to, że popełnił błędy, to nie moja wina. Choć te procedury trwają długo, to kolejny rząd miał wystarczającą ilość czasu, żeby je kupić . - stwierdził były premier.
Ministrowie oceniają raport Kaczyńskiego: "partyjny jazgot", "prima aprilis", "literacki Nobel"

W wypowiedziach Kaczyńskiego pojawiło się też wiele zarzutów w stronę Donalda Tuska i jego działalności w polityce zagranicznej, szczególnie stosunkach polsko-rosyjskich.

Oprócz katastrofy smoleńskiej, w rozmowie na antenie TVN24, przewodniczący PiS odniósł się do swojego ostatniego dzieła, "Raportu o stanie państwa", a konkretnie do kontrowersyjnego fragmentu o Ślązakach.

Były naciski ws. Smoleńska? Edmund Klich oskarża Bogdana Klicha

- Okazało się, ze choć tekst wydawał się prosty, przez wielu został opatrznie zinterpretowany. Jest kontekst, w którym trzeba to czytać - pouczył Kaczyński. - Zadano tam pytanie, jaki jest stosunek PO do narodu. Bo są środowiska w Polsce, które nie lubią tego pojęcia. Biorąc pod uwagę rożne fakty, dochodzę do wniosku, ze to stosunek pełen ambiwalencji. Nie ma tego, że ja twierdzę, że nie można być dobrym Polakiem i ślązakiem. Ja tylko mówię że opcja Ruchu Autonomii Śląska, która się od polskości odcina, jest być może ukrytą opcją niemiecką. Dla każdego człowieka jest zupełnie jasne, że chodzi o tą śląskość w wydaniu RAŚ-u - dodał.

Elegia "Puste miejsce". Spot PiS pamięci Lecha Kaczyńskiego (WIDEO)

Polityk odniósł się również do sytuacji mediów w Polsce i skomentował swoją wypowiedź o radiu RMF FM. Kaczyński nazwał RMF FM "radiem niemieckim". - Ja bym wolał, żeby Polacy byli pewniejsi siebie. Żeby media były w polskich rękach. Kapitał ma narodowość. Mój pogląd jest przyszłościowy, a ci którzy uważają inaczej, jeszcze żyją w tej niedobrej przeszłości - podsumował przwodniczący PiS-u.

ST

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl