Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Światowa: Polska - Rosja. Rosyjski niedźwiedź obudził się, ale wygrać nie zdołał [ZDJĘCIA]

Rafał Rusiecki
To, że rosyjscy siatkarze potrafią grać wiadomo nie od dziś. Po żenująco słabym występie w czwartek, w piątek w Ergo Arenie postawili się naszym zawodnikom. Biało-czerwoni wygrali jednak 3:2.

Duża w tym zasługa samego trenera Sbornej. Andriej Woronkow słusznie zdecydował się dokonać zmian w składzie. A dokładnie wymienił czterech zawodników. To z kolei przełożyło się na poprawę jakości widowiska. W piątek można już więc było oglądać długie wymiany, a sami biało-czerwoni mogli w końcu sprawdzić się w sytuacjach, kiedy trzeba było gonić wynik.

Z kolei selekcjoner reprezentacji Polski Stephane Antiga wyszedł z założenia, że zwycięskiego składu się nie zmienia i w piątek posłał na parkiet tych samych siatkarzy. Zdało to egzamin w inauguracyjnej partii, w której Rosjanie nadal byli apatyczni i na tle naszych mistrzów wyglądali niczym muchy w smole. Na dodatek atakowali tak niecelnie, że można było odnieść wrażenie, że trenują na zdecydowanie niżej zawieszonej siatce.

ZAPIS RELACJI NA ŻYWO Z MECZU POLSKA - ROSJA

To wpłynęło jednak na rozprężenie w naszej drużynie. Wraz z upływem czasu inicjatywę zaczęła przejmować Sborna. Maksim Michajłow i Denis Birjukow poczynali sobie coraz pewniej. Polacy gdzieś zgubili swój rytm. Antiga zmuszony był więc rotować składem, ale pozytywnych efektów to nie przyniosło. Drugą partię biało-czerwoni przegrali na przewagi, a trzecią już wyraźnie.

Na szczęście Mateusz Mika z Bartoszem Kurkiem poprowadzili naszych do wygranej w czwartej partii. Nie bez znaczenia było także to, że za rozegranie wziął się Fabian Drzyzga (zmienił Grzegorza Łomacza), a grę pod siatką uspokoił rutynowany Piotr Nowakowski (zastąpił Andrzeja Wronę). Znowu oglądaliśmy zespół, który zdominował rywali i spokojnie kontrolował przebieg seta. Ten spokój potrzebny był jednak także w tie-breaku. A było nerwowo, bo bezpieczna przewaga (12:8) szybko stopniała (12:12). Nerwowy koniec należał jednak do wybrańców Angiti.

W sobotę i niedzielę w Los Angeles reprezentacja USA podejmie Iran. To będą kolejni rywale Polaków w grupie B dywizji I Ligi Światowej. W pierwszych meczach grupy A Włosi pokonali na wyjeździe Australię 3:1 (25:19, 22:25, 25:21, 25:20), a Brazylijczycy u siebie Serbów 3:2 (24:26, 25:17, 25:22, 26:28, 15:11).

Polska – Rosja 3:2 (25:19, 24:26, 20:25, 25:19, 18:16)
Polska:
Łomacz, Kubiak, Wrona, Kurek, Mika, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Drzyzga, Jarosz, Możdżonek, Nowakowski, Buszek

Rosja: Kołodinski, Sawin, Aszczew, Michajłow, Markin, Smoljar, Werbow (libero) oraz Birjukow, Siwożelez, Moroz, Obmoczajew (libero)

Sędziowali: Aziz Yener (Turcja) i Fabrizio Saltalippi (Włochy) Widzów: 9000

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki