Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent to dobra reklama liceum [WIDEO]

Marcin Banasik, MAK, GEG
Dzień po wygranych wyborach pierwsza dama spędziła na lekcjach
Dzień po wygranych wyborach pierwsza dama spędziła na lekcjach FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Po wyborach. W II LO w Krakowie Agatę Dudę przywitano kwiatami i „Piłsudskim”. Na osiedlu sąsiedzi przygotowali powitanie z balonami.

Agata Duda, germanistka z II LO w Krakowie, pojawiła się w szkole o godz. 11.20. Kwadrans później żona nowo ­wybranego prezydenta kraju pobiegła do klasy i w 12 godzin od zakończenia wieczoru wyborczego w Warszawie rozpoczęła lekcję języka niemieckiego.

Autor: Marcin Banasik

Zanim jednak Pierwsza Dama zajęła się nauczycielskimi obowiązkami, pracownicy szkoły powitali ją oklaskami i złożyli życzenia. Żona wybranego w II turze wyborów prezydenta dostała dwa bukiety czerwonych róż i rysunek z postacią Józefa Piłsudskiego. – To dla pana Andrzeja, żeby kierował się wskazówkami Piłsudskiego – mówił Tomasz Podgórski, nauczyciel języka angielskiego, członek NSZZ „Solidarność”. Pedagog własnoręcznie narysował dzieło.

KOLOR NIEBIESKI - ANDRZEJ DUDA, KOLOR POMARAŃCZOWY - BRONISŁAW KOMOROWSKI.

1 dzień urlopu

W pokoju nauczycielskim grono pedagogiczne odśpiewało germanistce „Sto lat”. Koledzy i koleżanki indywidualnie składali życzenia żonie nowego prezydenta. – Do końca roku szkolnego na pewno zostaję z wami – zapewniała nauczycieli Agata Duda.

Sumienność w podejściu do pracy germanistki chwali Marek Stępski, dyrektor II LO w Krakowie. – W trakcie prawie czterech miesięcy kampanii wyborczej Agata wzięła jedynie dzień urlopu – mówi Marek Stępski. Odpowiedzialne podejście do pracy nauczycielki chwalą również uczniowie.

– Mam zupełnie inne poglądy polityczne od męża pani Agaty Dudy, ale jego żonę bardzo cenię ze względu na solidność i poświęcenie w pracy z nami – mówi Maciej Januszewski, uczeń klasy I k.

WIDEO: Przyszła pierwsza dama zostaje w szkole. Ojciec prezydenta-elekta: Misja przyniosła skutek

Źródło: TVP/x-news

Dyrektor „Sobieskiego” zwraca uwagę, że nie tylko żona prezydenta elekta związana jest z liceum. – Jej mąż Andrzej jest absolwentem naszej szkoły – mówi Marek Stępski. Agata Duda skończyła konkurencyjne I LO w Krakowie.

Pracownicy „Sobieskiego” podkreślają, że wybór męża germanistki na prezydenta kraju to doskonała reklama dla szkoły. – Nigdy nie mieliśmy problemów z chętnymi do nauki, ale teraz mamy nadzieję, że będą chcieli u nas kontynuować naukę najlepsi gimnazjaliści z Krakowa – ocenia dyrektor II LO w Krakowie.

Marek Ciepała, pracownik szkoły i przewodniczący związku zawodowego „Solidarność”, zapewnia, że władze szkoły będą chciały zaprosić prezydenta do liceum. – Mam nadzieję, że na początku roku szkolnego prezydent Andrzej Duda odsłoni tablicę upamiętniającą ważną dla naszej placówki postać. Na razie mamy kilka propozycji, ale nie będziemy ich zdradzali – mówi związkowiec.

Prezydent z blokowiska

Para prezydencka wraz z córką mieszka w jednym z bloków w krakowskiej dzielnicy Prądnik Biały. Klatki schodowe są odrapane, ściany „zdobi” lamperia.

– Nie głosowałam w wyborach, ale cieszę się, że nowy prezydent to zwykły człowiek, pochodzący z blokowiska. Łatwiej będzie mu zrozumieć problemy prostych ludzi – mówi sąsiadka państwa Dudów z klatki obok.

Część sąsiadów z bloku Dudów szykowała się wczoraj do powitania rodziny prezydenckiej. – Właśnie dmucham balony. Chcemy zrobić im niespodziankę – mówiła mieszkanka Prądnika Białego.

Normalny i uprzejmy. Tymi słowami sąsiedzi określają nowego prezydenta. Pani Teresie w pamięci zapadła szczególnie jedna historia.

– Latem zeszłego roku byłam świadkiem wypadku. Motocyklista zderzył się z samochodem. Wyglądało to bardzo groźnie. Zrobiło się duże zamieszanie. Ze sklepu wybiegł Andrzej Duda i przeprowadził sprawną akcję. Kiedy policja długo nie przyjeżdżała, zadzwonił chyba nawet do samego komendanta i zjawili się po kilku chwilach – opowiada.

Nie wszyscy jednak chcieli wczoraj rozmawiać o sąsiedzie. – Tutaj PiS nie ma dużego poparcia. W gablocie tutejszej komisji wyborczej są wywieszone wyniki wyborów. Wygrał Komorowski z 383 głosami. Na Dudę zagłosowało 318 osób
– mówi mieszkaniec Prądnika Białego.

To dopiero początek...

Wczoraj w sekretariacie Katedry Informatyki Stosowanej Akademii Górniczo-Hutniczej, gdzie pracuje prof. Jan Duda, ojciec nowo wybranego prezydenta, od rana urywają się telefony. – Dziennikarze dzwonią i wypytują, czy profesor jest na uczelni, a jego nie ma, bo nie ma dzisiaj zajęć – mówi jedna z pracownic. Nam udało się z nim porozmawiać. – Jestem wzruszony serdecznością, która mnie teraz spotyka – powiedział „Dziennikowi Polskiemu” Jan Duda. Wczoraj przyjmował gratulacje od radnych sejmiku, w którym zasiada od jesieni. Kwiaty były także od radnych Platformy Obywatelskiej, której kandydata pokonał jego syn.

– Mam świadomość, że to dopiero początek trudnej drogi Andrzeja, dlatego będę się modlił, by nie zabrakło mu siły i mądrości – deklaruje ojciec prezydenta Dudy. Pytany o komentarz do tego, że kiedyś Jan Rokita miał być premierem z Krakowa, a teraz jego syn został prezydentem z Krakowa, odparł jedynie: – To opatrzność Boża sprawiła.

Jan Duda przyznaje, że teraz życie jego syna bardzo się zmieni, ale on sam zamierza pozostać w Krakowie, nadal pracować na AGH i wypełniać mandat radnego sejmiku. – Ale na pewno będę częściej myślał o moim synu – zapewnia. – I mod
lił się o to, by dobrze wypełnił swoją misję – dodaje.

Na studentach AGH, gdzie wykłada również matka Andrzeja Dudy, wygrana kandydata PiS nie zrobiła większego wrażenia. Bez wątpienia dużo gorętsze dyskusje na uczelnianych korytarzach i miasteczku studenckim wywoływała I tura wyborów i zaskakujący wynik Kukiza. – Wcześniej oddałem głos na Kukiza. Teraz na wybory nie poszedłem, nie widziałem większego sensu – tłumaczy Marcin.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski