Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lądek-Zdrój: Minister Klich rozdaje wojskowy majątek

Natalia Wellmann
Minister Klich odwiedził weteranów w trakcie rehabilitacji
Minister Klich odwiedził weteranów w trakcie rehabilitacji Natalia Wellmann
Swoją wizytę minister Bogdan Klich rozpoczął w 23. Wojskowym Szpitalu Uzdrowisko-Rehabilitacyjnym w Lądku-Zdroju, gdzie powstaje pierwszy w Polsce Dom Weterana. To tutaj żołnierze poszkodowani w misjach oraz emerytowani wojskowi przechodzą rehabilitację.

Uruchomienie placówki uzależnione jest od uchwalenia ustawy o weteranach. Jednak już teraz w ramach zakładu opiekuńczo-leczniczego żołnierze mogą korzystać z profesjonalnej rehabilitacji. Na razie są to turnusy 21-dniowie, ale z chwilą, gdy Dom Weterana powołany zostanie do życia, ranni żołnierze będą mogli przebywać na leczeniu nawet pół roku.

- Stworzenie dobrych warunków leczenia to nasz obowiązek wobec tych ludzi. Lądek jest miejscem idealnym, bo ma duże doświadczenie w rehabilitacji - podkreślał minister Klich.

Na początek w Domu Weterana będzie 30 miejsc, ale docelowo ma być ich nawet 150. W rozmowie z żołnierzami minister powiedział też, że prace nad ustawą o weteranach powinny zakończyć się jeszcze w tym roku. - Czeka na nią ponad 90 tys. osób, które od lat 50. brały udział w misjach zagranicznych i w różnym stopniu zostały poszkodowane - dodał Klich.

- To bardzo dobra wiadomość - cieszy się starszy szeregowy Jarosław Kurowski z Warszawy, który na misji w Bośni stracił nogę. W Lądku-Zdroju leczy się nie po raz pierwszy. - Ładne miejsce, bardzo dobra opieka - ocenia.

Nowe przepisy wprowadzają status weterana, czyli osoby, która brała udział w działaniach wojskowych poza granicami kraju, oraz weterana poszkodowanego - osoby, która straciła zdrowie podczas misji. Ustawa ma gwarantować poszkodowanym m.in. korzystanie z bezpłatnych leków i bezpłatnych świadczeń zdrowotnych.

Z Lądka-Zdroju minister Klich pojechał do Kłodzka, gdzie spotkał się z władzami powiatu, które przejęły od MON 24. WSzUR w Kudowie-Zdroju. Wczoraj uroczyście podpisano akt notarialny, a szpital został włączony do powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Kłodzku.

- Jesteśmy w trakcie reorganizacji wojskowej służby zdrowia. Po dokonaniu analizy uznaliśmy, że tak duży majątek jest nam niepotrzebny - wyjaśnił minister.

Podkreślał jednak, że - aby samorząd mógł przejąć nieodpłatnie szpital - musi spełnić kilka warunków: placówka nadal ma udzielać świadczeń zdrowotnych, i to o tym samym profilu leczniczym, a przekazane nieruchomości nie zostaną sprzedane na działalność komercyjną.

Poza tym szpital nie może być połączony z inną placówką, która prowadzi działalność konkurencyjną, co mogłoby doprowadzić do likwidacji przekazywanego szpitala i zwolnienia pracowników.

Szpital w Kudowie dysponuje obecnie 140 łóżkami, a pracuje w nim ok. 70 osób. Starosta kłodzki Maciej Awiżeń podkreśla, że po połączeniu z ZOZ-em mieszkańcy Kłodzka będą mieć dostęp do szerszej gamy usług.

- Nie trzeba będzie być żołnierzem, żeby przyjechać na rehabilitację do Kudowy - podkreśla starosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska