Kolejowe połączenie Zhengzhou-Hamburg działa od dwóch lat. Jego trasa przebiega przez Małaszewicze. Chińczycy wysyłają do Europy trzy składy kolejowe tygodniowo. Polska chce, by przeładunek towarów odbywał się w Małaszewiczach. Stąd polscy przewoźnicy rozwoziliby je dalej.
- Dzisiaj odprawiamy do Chin tylko jeden pociąg. Natomiast Chiny wysyłają do Europy trzy pociągi. Chińczycy chcą, żeby jeździły one do nich z taką samą częstotliwością i żeby wymiana towarowa była coraz większa – mówił marszałek województwa lubelskiego Sławomir Sosnowski, który niedawno wrócił z misji gospodarczej do Zhengzhou w Prowincji Henan i Pekinu. Będzie to możliwe, jeśli powstanie centrum logistyczne, w którym chińskie towary będą przeładowywane. Jego powstanie wiązałoby się z powstaniem nowych miejsc pracy.
Rozmowy z Chińczykami będą kontynuowane również na szczeblu ministerialnym, zarówno ze strony polskiej jak i chińskiej.
Małaszewicze leżą ok. 10 km od granicy polsko-białoruskiej. Posiadają cztery w pełni funkcjonalne terminale, które umożliwiają przeładunek wszelkich towarów, zarówno masowych, jak i sztukowych. Port jest położony na linii kolejowej E-20 z Europy do Azji Wschodniej i Centralnej.
Przewozem towarów z Chin do Europy zajmuje się niemiecki przewoźnik DB Schenker. W 2015 roku obsłużył on 158 pociągów towarowych. Transport drogą kolejową jest tańszy niż transport lotniczy oraz szybszy niż drogą morską, zajmuje 15 dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?