Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kulisy śledztwa w sprawie kampanii komitetu Dutkiewicza. Co wiedzieli ludzie prezydenta?

Marcin Rybak
W 2011 roku Rafal Dutkiewicz wsparł kampanię ugrupowania "Obywatele do Senatu". Senatorem został Jarosław Obremski
W 2011 roku Rafal Dutkiewicz wsparł kampanię ugrupowania "Obywatele do Senatu". Senatorem został Jarosław Obremski Fot. Tomasz Hołod/zdjęcie ilustracyjne
Nowe sensacyjne fakty związane ze sprawą nielegalnego finansowania kampanii wyborczej kandydatów Rafała Dutkiewicza do Senatu w 2011 r. Czy bliscy współpracownicy prezydenta Wrocławia wiedzieli o zaangażowaniu w kampanię biznesmena Tomasza G. - szefa i wspólnika firmy Dynamicom?

O których współpracownikach mowa? Oto oni:

  • Jarosław Krauze - lokalny polityk, radny, w 2011 roku pełnomocnik wyborczy komitetu "Obywatele do Senatu"- politycznie wspieranego przez Dutkiewicza.
  • Marcin Garcarz - rzecznik prasowy prezydenta, później dyrektor departamentu w magistracie.
  • Wojciech Król- bliski współpracownik i medialny doradca Rafała Dutkiewicza.

We wrześniu 2011 r. dostali oni mejla, z którego wynikało, że biznesmen Tomasz G. będzie zaangażowany w dystrybucję ulotek.

Druk ulotek i mejl

Wybory były 9 października 2011 roku. Do 30 sierpnia komitety wyborcze musiały zgłaszać listy kandydatów. Na przełomie sierpnia i września 2011 roku we wrocławskiej drukarni Aquart nieznany mężczyzna zlecił druk ulotek trójki wrocławskich kandydatów: Tomasza Misiaka, Jarosława Obremskiego i Tadeusza Lutego. To nie było oficjalne zlecenie komitetu "Obywatele do Senatu". Nie wiadomo, kto za te ulotki zapłacił.

Tymczasem, 10 września 2011 r. o godz. 10.46 dyrektor Biura Kadr w urzędzie miasta Jarosław B. (dziś jeden z oskarżonych o udział w nielegalnym finansowaniu kampanii) wysyła mejla do szefa Dynamicomu Tomasza G. Do wiadomości dostają go Król, Krauze i Garcarz.

"Panie Tomku. W załączniku podaję mapkę podziału Wrocławia na okręgi: 7 - T. Luty i 8 - J. Obremski. Dodatkowo przesyła[m] wykaz podziału okręgów na Dolnym Śląsku, z którego mailing dotyczy jeszcze okręgu numer 6. - T. Misiak - dawne województwo wrocławskie. (...) Proszę o podanie dziś mailem miejsca dostawy ulotek w poniedziałek rano".

Rzeczywiście Tadeusz Luty kandydował do Senatu z Okręgu numer 7, Obremski z Okręgu 8, a Tomasz Misiak z okręgu numer 6.

Tomasz G. był w 2011 roku osobą blisko współpracującą z magistratem. Jego firma wykonywała wiele zleceń, głównie związanych z promocją zbliżającego się turnieju piłkarskiego Euro 2012. W 2012 - już po Euro - Dynamicom Tomasza G. zorganizował na stadionie koncert zespołu Queen i turniej Polish Masters. Dostał na ten cel 21 mln zł z magistratu. Urzędnicy do dziś nie mogą się doliczyć 14 mln zł z tej kwoty.

Tak więc w sobotę 10 września 2011 roku urzędnik magistratu Jarosław B. zapytał w mejlu biznesmena Tomasza G. o to, gdzie dostarczyć ulotki "w poniedziałek", czyli 12 września. Dokument z drukarni Aquart - dotyczący wydania wydrukowanych ulotek - nosi datę 12 września. Kilka dni później Dynamicom zlecił dystrybucję ulotek firmie ID Marketing. W grudniu 2011 r. Dynamicom zapłacił za ten kolportaż przeszło 21 tys. zł. Firmy nie mogą finansować kampanii - to przestępstwo.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE:

Nie znam tego pana

Skandal z Tomaszem G. wybuchł jesienią 2012 roku, gdy okazało się, że biznesmen nie rozliczył się z pieniędzy przekazanych na imprezy na stadionie. Z posadą wiceprezydenta - w związku z tą sprawą - pożegnał się Michał J. Wtedy to Tomasz G. ujawnił finansowy udział swojej firmy w kampanii "Obywateli do Senatu".

Przedstawiciele komitetu - w tym Jarosław Krauze - zaprzeczali wówczas, by wiedzieli cokolwiek na ten temat. "Pierwszy raz dowiedziałem się od dziennikarki Polskiego Radia, że jest taka sprawa i związana jest z tym firma Dynamicom. Wcześniej nie było mi wiadome nic na ten temat. Nie znam pana G. i nigdy z nim nie rozmawiałem - zeznał Jarosław Krauze na przesłuchaniu w prokuraturze.

Gdy śledczy pokazał mu mejla Krauze zeznał: "Nie wiem, co powiedzieć, nie umiem tego nawet skomentować. Nie przypominam sobie, bym otrzymał takiego mejla".

Marcin Garcarz w prokuraturze: - Nie pamiętam tych maili (...) nie wiem, czy je w ogóle przeczytałem, choć mogłem odpowiedzieć na nie grzecz-nościowo. Na pewno z Jarkiem B. rozmawiałem na temat kampanii 2011, choć nie pamiętam szczegółów. (…) Po okazaniu maili mniemam, że angażował się w akcje ulotkowe.

Wojciech Król też zeznał, że mejla nie pamięta. Mówił, że nie wie, dlaczego mejla do Tomasza G. dostał do wiadomości i on, i Jarosław Krauze, i Marcin Garcarz.

- Dlaczego Jarosław B. wysyłał mejla do okazanych osób? - dopytywał Króla prokurator: - Ponieważ jest nadmiernie pobudliwy w sprawach wyborczych. Nie wiem, jakim kluczem się kierował, dokonując wyboru takich a nie innych osób.
Jarosław B. nie przyznał się do zarzutów. Na temat mejli nie chciał nic wyjaśniać.

Oskarżenie i śledztwo

Śledztwo w sprawie finansowania kampanii do Senatu prowadziła prokuratura w Opolu. Do sądu trafił akt oskarżenia dla dwóch osób. To Jarosław B. - były urzędnik, dziś pracownik spółki Wrocławskie Mieszkania, oraz Grzegorz K., pełnomocnik finansowy komitetu Obywatele do Senatu, dziś wiceprezes zoo. Obydwaj - twierdzi oskarżenie - wiedzieli, że firma Dynamicom, wbrew prawu, finansowała dystrybucję wyborczych ulotek. Za przyjęcie nielegalnego finansowania kampanii grozi 100 tys. zł grzywny.

Dynamicom uczestniczył w organizacji koncertu Queen i piłkarskiego turnieju na stadionie. Magistrat uważa, że firma nie rozliczyła się z 14 mln dotacji. Jesienią 2012 wiceprezydent miasta Michał J. stracił pracę. Dziś były wiceprezydent i szef firmy Tomasz G. są podejrzani o korupcję. Łapówką miały być zagraniczne wycieczki wiceprezydenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska