Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na Kurczakach. Jedna osoba ranna. Kierowca uciekł z miejsca wypadku [ZDJĘCIA+FILM]

kos, jw
Złodziej paliwa spowodował wypadek na Kurczakach
Złodziej paliwa spowodował wypadek na Kurczakach Jarosław Kosmatka
Jedna osoba została ranna w wypadku do którego doszło około godz. 22 na skrzyżowaniu ulic Kurczaki i Sternfelda w Łodzi. Sprawca uciekł z miejsca wypadku.

Do groźnego wypadku doszło około godz. 22 na skrzyżowaniu ulic Kurczaki i Sternfelda w Łodzi.

Ze wstępnych ustaleń policyjnych wynika, że kierowca hyundaia jechał ulicą Kurczaki od strony ul. Rzgowskiej. Na skrzyżowaniu z ulicą Sternfelda doprowadził do zderzenia z fiatem brava. Kierujący fiatem jechał ulicą Sternfelda od ul. Powszechnej.

W wyniku wypadku ranny został 63-letni kierowca fiata. Mężczyzna z urazem głowy został przewieziony do szpitala im. Kopernika. Kierowca hyundaia uciekł z miejsca wypadku, nie udzielając pomocy poszkodowanemu. Mężczyzna jest poszukiwany przez policję.

Wiadomo, że sprawca wypadku wcześniej zatankował samochód na stacji BP przy pobliskim centrum handlowym. Jednak nie chciał zapłacić za paliwo. Jeden z pracowników stacji, gdy zobaczył, że złodziej wsiadł do hyundaia i ucieka, ruszył za nim w pościg samochodem daewoo.

Jechali ulicą Kurczaki od strony ulicy Rzgowskiej. Na skrzyżowaniu z ulicą Sternfelda uciekający złodziej wjechał w fiata, który jechał prawidłowo z południa na północ. Gdy pracownik stacji podjechał samochodem w pobliże samochodu złodzieja, ten uderzył drzwiami hyundaia w daewoo, wysiadł z samochodu i uciekł.

Z rozbitego hyundaia odpadły tablice rejestracyjne. Z przodu i z tyłu samochodu były różne i nie pasowały do numeru vin auta. Autentyczne tablice od tego samochodu policjanci znaleźli później w bagażniku. W samochodzie funkcjonariusze zabezpieczyli także używaną wcześniej fifkę i sprzęt AGD znacznej wartości.

Ranny kierowca fiata twierdzi, że nic nie pamięta.

W poniedziałek około godziny 13.00 na policję zgłosił się 29-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego. Mężczyzna przyznał się, że kierował w niedzielę hyundaiem atosem.

- 29-latek powiedział, że pracuje jako przedstawiciel handlowy. W związku z pracą przejeżdżał przez Łódź. Zabrakło mu paliwa i pieniędzy na jego zakup. Uznał, że ukradnie tablice rejestracyjne, a następnie zatankuje nie płacąc - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi. - Kiedy przemyślał to co się stało postanowił sam zgłosić się na policję.

Funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy 29-latka. Mężczyzna odpowie nie tylko za wypadek, ale także za kradzież paliwa i tablic rejestracyjnych. Postępowanie w tej sprawie prowadzi VII komisariat KMP w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki