Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekstraklasa: Podbeskidzie – Wisła 2:2 [ZDJĘCIA + RELACJA]

Rafał Musioł
Ekstraklasa: Podbeskidzie – Wisła
Ekstraklasa: Podbeskidzie – Wisła Łukasz Klimaniec/Dziennik Zachodni
Bielszczanie zremisowali z krakowską Wisłą: to ich piąty podział punktów w ostatnich sześciu meczach! W efekcie znów zbliżyli się do gry w grupie mistrzowskiej, ale konkurenci zza pleców wciąż mogą ich z niej wypchnąć.

Piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała do meczu z Wisłą przystępowali po serii pięciu spotkań bez porażki, ale tylko z jednym odniesionym w nich zwycięstwem. W piątkowy wieczór zagrali bardzo dobry mecz, jednak znów skończyło się na zaledwie jednym punkcie. Zespół Leszka Ojrzyńskiego wciąż nie może być pewny miejsca w grupie mistrzowskiej.

W zespole Podbeskidzia zabrakło Macieja Korzyma. Autor fatalnego pudła w meczu z Łęczną został odesłany na trybuny nie za karę, a ponieważ źle się poczuł na rozruchu. Z powodów zdrowotnych z kadry wypadli też Adam Pazio i Piotr Malinowski. Z kolei na ławce rezerwowych zasiadł obchodzący 33. urodziny Dariusz Kołodziej.

W szesnastej minucie Górale wykonali krok we właściwym kierunku i to w niezwykłych okolicznościach. Najpierw Damian Chmiel wbiegł w pole karne, a piłkę spod nóg wybił mu wślizgiem Wilde Donald Guerrier. Sędzia nieoczekiwanie wskazał na jedenastkę. Gdy Maciej Iwański ustawił już sobie piłkę na „wapnie” arbiter zmienił decyzję na rzut rożny. Protesty gospodarzy na nic się nie zdały, ale chwilę później, po kornerze, Daniel Stefański znów podyktował rzut karny! I tym razem decyzji nie zmienił, więc bielszczanie objęli prowadzenie.

- Tam jeszcze powinna być czerwona kartka - domagał się Iwański przed kamerami Canal+.

- Faul był, ale Iwański przesadza, zresztą biega po boisku i ciągle dużo mówi - replikował Alan Uryga.
Wisła wyrównała jeszcze w pierwszej połowie - Richard Zajac skapitulował po 353 minutach gry.

Trener Łęcznej, Jurij Szatałow, zwracał uwagę, że Podbeskidzie jest zespołem wyjątkowo groźnie wykonującym... rzuty z autu. Kazimierz Moskal i jego piłkarze nie odrobili tej lekcji, dzięki czemu bielszczanie znów zadali Wiśle cios. Później jednak potwierdziła się także druga opinia: że największym problemem Górali są błędy bramkarzy...

Tak padły bramki

1:0 Maciej Iwański (18-karny)
Po rzucie rożnym Macieja Iwańskiego Alan Uryga pociągnął za koszulkę Pavela Stano. Rzut karny był wykonany
podręcznikowo.

1:1 Wilde Donald Guerrier (37)
Piłkarz z Haiti źle przyjął podanie przed polem karnym, ale obrońcy Górali dali mu czas na poprawkę.

2:1 Tomasz Górkiewicz (41)
Marek Sokołowski dośrodkował tuż przed bramkę... wrzucając piłkę z autu i obrońca gospodarzy wpakował ją do bramki.

2:2 Wilde Donald Guerrier (72)
Piłkarz Wisły znalazł się sam na sam z Zajacem, ale to bramkarz Górali popełnił błąd przepuszczając słaby strzał z ostrego kąta.


*Czy krematorium bezcześciło zwłoki? W Zabrzu wrze. Ludzie chcą wyjaśnień
*Strzelanina w Kuźni Raciborskiej. Nie żyje rodzina policjant, policjantka i ich dziecko
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Rewelacyjna dieta na wiosnę, która działa
*Wybory prezydenckie 2015: Oto kandydaci na prezydenta RP
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!