Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces za antylitewski transparent na meczu Lech - Żalgiris jeszcze potrwa

TR
Proces za antylitewski transparent na meczu Lech - Żalgiris jeszcze potrwa
Proces za antylitewski transparent na meczu Lech - Żalgiris jeszcze potrwa archiwum Polska Press Grupy
Na razie nie widać końca procesu na antylitewski transparent wywieszony przez kibiców Lecha na meczu z Żalgirisem Wilno. We wtorek w poznańskim sądzie odbyła się kolejna odsłona procesu, a na długiej liście świadków była między innymi... sekretarka z Areny.

Jaki był jej związek z tą sprawą? Odebrała telefon od jednego z oskarżonych, Patryka B., który dzwonił w sprawie wynajęcia hali. Jej zeznania nie wniosły nic więcej do sprawy.

Niewiele też miała do powiedzenia zastępca kierownika Areny, która w tym czasie przebywała akurat na urlopie. To ona zwykle wynajmowała kibicom halę na przygotowywanie opraw. Wszystko odbywało się legalnie, a faktury za wynajem płaciło stowarzyszenie Wiara Lecha.

Kto konkretnie przygotowywał transparent? Na to pytanie nikt z pracowników Areny nie znał odpowiedzi, a zeznawali też pracownicy ochrony. W hali nie ma monitoringu i nie było obowiązku wpisywania się na listę jeżeli nie brało się kluczy. Kibice kluczy nie potrzebowali.

Jeden z ochroniarzy potwierdził jednak, że transparent był malowany w Arenie. Sam widział część napisu: polski i litewski. Jego informacja przekazana dalej trafiła do szefa bezpieczeństwa Lecha Poznań. I chociaż ochrona stadionu była ostrzeżona, że kibice mogą próbować wnieść obraźliwy transparent, ten pojawił się na stadionie.

Za wywieszenie go czwórce kibiców oskarżonych o znieważenie narodu litewskiego grozi do trzech lat więzienia. Żaden z nich nie przyznaje się do winy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski