Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seksafera w łódzkim więzieniu. Prokuratura wszczęła śledztwo

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Grzegorz Gałasiński
Prokuratura Rejonowa Łódź-Widzew sprawdza, czy w więzieniu przy Beskidzkiej doszło do przekroczenia uprawnień przez strażników.

Po czwartkowej publikacji w "Dzienniku Łódzkim" rozgorzała dyskusja na temat relacji między funkcjonariuszami SłużbyWięziennej i osadzonymi w Zakładzie Karnym nr 1 w Łodzi.

Przypomnijmy. Podejrzana w aferze Amberd Gold o przywłaszczenie ponad 860 mln zł Katarzyna P. zaszła w ciążę ze strażnikiem więziennym. Śledczy sprawdzają sprawę wielowątkowo. Trudno jest jednak wierzyć w historię wielkiej miłości między osadzoną i pracownikiem więzienia.

- W poniedziałek wszczęliśmy śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy SłużbyWięziennej w ZK nr 1 w Łodzi - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Katarzynie P., jeżeli zostanie postawiona przed sądem, będzie grozić maksymalnie do piętnastu lat więzienia. Nikt z prawników nie zakłada, że kobieta może usłyszeć wyrok wyższy niż dwanaście lat pozbawienia wolności. Minęły dwa lata od aresztowania Katarzyny P. Czas aresztu zostanie zaliczony do ewentualnie orzeczonej kary więzienia.

Kolejne trzy lata kobieta spędzi najpewniej w Grudziądzu, w ośrodku dla osadzonych matek z dziećmi. Zostanie tam przeniesiona na przełomie 7. i 8. miesiąca ciąży i będzie mogła pozostać do czasu ukończenia przez dziecko trzeciego roku życia. Wtedy też minie ponad pięć lat od osadzenia. Wnioski nasuwają się same. Kobieta tuż po ukończeniu przez jej dziecko trzech lat będzie mogła ubiegać się o zwolnienie warunkowe i zapewne zostanie to rozpatrzone pozytywnie.

- Wczoraj przesłuchaliśmy w charakterze świadka jedną z kobiet osadzonych w ZK nr 1 w Łodzi. Jednak więcej informacji nie mogę przekazać na tym etapie - Krzysztof Kopania ucina pytania, czy była to Katarzyna P.

Gdy sprawa bliskich relacji wychowawcy więziennego z Katarzyną P. wyszła na jaw, z funkcji dyrektora ZK nr 1 został odwołany ppłk Grzegorz Leśniewicz. Oficjalnie przełożeni stracili wiarę w możliwość należytego prowadzenia więzienia przez ppłk. Leśniewicza.

Dotarliśmy też do informacji, że kilka tygodni wcześniej, dokładnie 5 marca, doszło do jeszcze jednej dymisji. Dyrektor generalny służby więziennej odwołał wtedy ze stanowiska dyrektora okręgowego SW w Łodzi - pułkownika Marka Lipińskiego.

- Zmiana na stanowisku DOSW w Łodzi była spowodowana decyzją nowego dyrektora generalnego Służby Więziennej w Polsce - mówi Bartłomiej Turbiarz, rzecznik łódzkiej SW. Od razu też dodaje, że wedle jego wiedzy na tę decyzję nie miała wpływu sprawa opisana przez "Dziennik Łódzki".

CZYTAJ: Seksafera w łódzkim więzieniu. Aresztantka zaszła w ciążę z oficerem służby więziennej

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki