Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po skandalu w szkole w Szczodrem. Prokuratura przesłuchuje uczniów

Malwina Gadawa
Wrocławska prokuratura przesłuchuje uczniów Szkoły Podstawowej w Szczodrem (gmina Długołęka). Śledczy chcą sprawdzić, czy w szkole nauczycielka znęcała się nad uczniami.
Wrocławska prokuratura przesłuchuje uczniów Szkoły Podstawowej w Szczodrem (gmina Długołęka). Śledczy chcą sprawdzić, czy w szkole nauczycielka znęcała się nad uczniami. Fot. Janusz Wójtowicz/Polskapresse
Wrocławska prokuratura przesłuchuje uczniów Szkoły Podstawowej w Szczodrem (gmina Długołęka). Śledczy chcą sprawdzić, czy w szkole nauczycielka znęcała się nad uczniami.

Przypomnijmy, że do wybuchu afery doszło, gdy na jaw wyszły informacje, że nauczycielka ze szkoły w Szczodrem miała od września wyzywać dzieci, a także zaklejać im usta taśmą. Po informacji od jednego z uczniów, rodzicom udało się nagrać takie sytuacje przy pomocy dyktafonu schowanego w tornistrze ucznia. - Franek budził się w środku nocy, płakał i mówił, że nie chce iść do szkoły - twierdzi pani Dorota Łaba, mama jednego z uczniów.

Śledczy przesłuchali w tej sprawie 45 osób - rodziców i pracowników szkoły. Rodzice mają potwierdzać, że nauczycielka znęcała się nad uczniami. Nie tylko miała im zaklejać usta taśmą czy krzyczeć. Z zeznań wynika, że w zimie nauczycielka specjalnie otwierała okna, a sama ubierała kurtkę. Kobieta miała też zabraniać dzieciom wychodzenia do toalety. Pracownicy podstawówki nie potwierdzają zeznań rodziców. Twierdzą, że nic nie wiedzieli o znęcaniu się nad uczniami. Dlatego śledczy zdecydowali się na przesłuchanie uczniów. Zgodę na to wydał sąd.

- Przesłuchania odbywają się w przyjaznych dla dzieci warunkach. Towarzyszy im psycholog - informuje Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Wstępne wyniki kontroli kuratorium w Szkole Podstawowej w Szczodre ujawniają, że nauczycielka, która miała znęcać się nad uczniami, nie miała odpowiedniego nadzoru pedagogicznego. - Lekcje prowadzone przez nauczycielkę nie były - choć powinny - obserwowane przez opiekuna stażu - informowała Janina Jakubowska z kuratorium.

- Przeraża mnie przede wszystkim fakt, że dziecku dzieje się krzywda i to jest już dla mnie nie do zaakceptowania. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca nigdy i nigdzie. Jest mi bardzo przykro z powodu zaistniałej sytuacji. Nic nie tłumaczy takich zachowań nauczyciela - tak skandaliczną sytuację w podstawówce komentowała Beata Pawłowicz, dolnośląski kurator oświaty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska