Egzorcyzmy na Bronowicach. Na polecenie 14-latki pocięto ubrania, a kobietom obcięto włosy

Agnieszka Kasperska
Ostatecznie rodzina kontaktowała się z dwoma duchownymi. Stan dziewczyny miał się po przeprowadzonych przez nich egzorcyzmach poprawić.
Ostatecznie rodzina kontaktowała się z dwoma duchownymi. Stan dziewczyny miał się po przeprowadzonych przez nich egzorcyzmach poprawić.
Inspiratorką egzorcyzmów, które zakończyły się interwencją policji i pogotowia w mieszkaniu na lubelskich Bronowicach, mogła być 14-latka - wynika z ustaleń śledczych. W tej sprawie w prokuraturze przesłuchana została już matka i jej 14-letnia córka.

Pod koniec stycznia sąsiedzi zaniepokojeni przeciągającymi się hałasami dobiegającymi z jednego z mieszkań przy ul. Majdan Tatarski wezwali policję. Ratownicy, którzy przyjechali na miejsce usłyszeli dobiegające zza drzwi krzyki, wrzaski, stuki i tępe uderzenia. Nikt nie otwierał. Po wyłamaniu okna bardzo pobudzeni rodzice oraz 14-letnia córka i 20-letni syn zostali przewiezieni do szpitala. Okazało się, że ich stan spowodowany był egzorcyzmami, które odprawiali.

Sprawą zajęła się prokuratura. - Prowadzimy ją w kierunku możliwości narażenia życia albo zdrowia dzieci - mówi Paweł Banach, szef Prokuratury Rejonowej w Lublinie.

Przesłuchana została już matka i 14-letnia córka. Z ich relacji wynika, że kiedy dziewczynka dowiedziała się, że być może czeka ją operacja nogi zaczęła bardzo się denerwować. To spowodowało u niej wahania nastroju. Potrafiła krzyczeć z powodu przerastających ją negatywnych emocji. - Matka uważała, że córka krzyczy nie swoim głosem i dlatego jako osoba głęboko wierząca postanowiła skorzystać z pomocy egzorcysty - relacjonuje prokurator Banach.

Ostatecznie rodzina kontaktowała się z dwoma duchownymi. Stan dziecka miał się po przeprowadzonych przez nich egzorcyzmach poprawić.

- Potem nastolatka zasugerowała jednak rodzinie kilkudniowy post. Zresztą to nie były jedyne sugestie z jej strony, którym poddawała się rodzina - mówi Banach.

W styczniu nastolatka wrzuciła swoje książki do wanny i kazała zalać je wodą. Kazała też ojcu, żeby oblewał wodą ją i matkę (gdy weszli ratownicy mieszkanie było całe zalane). Na jej życzenie pocięto też ubrania oraz obcięto kobietom włosy.

- Kolejne przesłuchania zaplanowano na 1 i 2 kwietnia - informuje prokurator Banach. - Potem będziemy oczekiwać na opinię psychologiczną dotyczącą zdolności postrzegania w chwili zdarzenia oraz aktualnego stanu członków rodziny.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Egzorcyzmy na Bronowicach. Na polecenie 14-latki pocięto ubrania, a kobietom obcięto włosy - Kurier Lubelski

Wróć na i.pl Portal i.pl