Finałowy turniej Pucharu Polski odbędzie się w dniach 14-15 marca w Kędzierzynie-Koźlu. O awansie do tego grona zadecyduje tylko jeden mecz. Tak się złożyło, że rywalem wicemistrzyń Polski będzie ten sam zespół, z którym wrocławianki zagrają w I fazie rundy play-off Orlen Ligi. Z racji tego, że rywalizacja toczy się w tym przypadku do dwóch zwycięstw, pewne jest, że Impel i Aluprof zagrają ze sobą w najbliższym czasie przynajmniej trzy razy (play-offy rozpoczną się 18 marca).
- Myślę, że to dobrze, że gramy z nimi zarówno w pucharze jaki i w play-off. Bielsko, Łódź czy Dąbrowa to zawsze trudne pojedynki. Na tym poziomie o wszystkim decyduje jakość i równa forma. Różnice między zespołami są niewielkie, decydują detale taktyczne i techniczne. Wiem, że będziemy dobrze przygotowani i możemy wygrać wszystkie trzy spotkania - powiedział Tore Aleksandersen, trener Impela.
Wicemistrzynie Polski przez jakiś czas musiały sobie radzić bez Moniki Ptak, która uskarżała się na kontuzję. Podstawowa środkowa na szczęście powoli wraca już do zdrowia. - Plan jest taki, by Monika zagrała już w Pucharze Polski z Bielskiem. Musimy być jednak ostrożni. Czeka nas wiele spotkań i jeśli nie będzie w 100-proc. gotowa, to nie będziemy ryzykować - dodaje Aleksandersen.
1/4 finału Pucharu Polski
Chemik Police - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 3:0 (25:18, 25:17, 25:15), PGE Atom Trefl Sopot - Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 3:0 (25:13, 25:18, 25:18), BKS Aluprof Bielsko-Biała - Impel Wrocław (sobota, godz. 16), Polski Cukier Muszynianka Muszyna - Budowlani Łódź (sobota, godz. 16).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?