Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice Legii do Wrocławia nie przyjadą za race i ustawkę w Świętokrzyskiem

Jakub Guder; Twitter @JakubGuder
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Tomasz Hołod
Wojewoda zamknął trybunę Stadionu Wrocław dla kibiców Legii na mecz ze Śląskiem (8.03). Fani WKS-u wejdą na trybuny normalnie.

Od kiedy Śląsk gra na nowym stadionie, nie doszło tam jeszcze do żadnej bijatyki czy zamieszek. Wberw obiegowej opinii jest całkiem bezpiecznie. Czasem jednak paru durniów odpali racę, a wtedy policja składa wniosek do wojewody dolnośląskiego o zamknięcie kilku lub jednej trybuny. Tak było i tym razem. Efekt jest taki, że cały sektor gości na najbliższy ligowy mecz WKS-u z Legią (8.03, godz. 18) został zamknięty i kibice z Warszawy do Wrocławia nie przyjadą. Fani drużyny Tadeusza Pawłowskiego mogą cały czas planować w niedzielę wyjście na stadion i kupować wejściówki.

- W grę wchodził nie tylko pucharowy mecz ze Śląskiem i odpalenie rac. Tydzień później kibice Legii umówili się na ustawkę w województwie świętokrzyskim. Dlatego doszliśmy do wniosku, że stwarzają niebezpieczeństwo i złożyliśmy wniosek o zamknięcie trybuny - mówi rzecznik wrocławskiej policji Paweł Petrykowski, który jednocześnie zaznacza, że od począku chodziło tylko i wyłącznie o trybunę gości. To o tyle ważne zastrzeżenie, że podczas wspomnianego pierwszego pucharowego meczu (1:1) race palili nie tylko warszawiacy, ale i wrocławianie.

Prawdę mówiąc, trochę szkoda, że nie będzie legionistów na trybunach, bo to zawsze takim meczom dodaje kolorytu. Z drugiej strony przepisy są takie, a nie inne, odpalanie rac na stadionach jest zakazane, ergo - są kary.

Nie ma co się jednak zrażać, na mecz warto się wybrać. A że to Dzień Kobiet, to panie wejściówkę mogą kupić już za 8 zł.

Śląsk rozważał, czy nie odwołać się od żółtej kartki Mateusza Machaja, jaką pomocnik dostał w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze. To jego czwarty kartonik i w kolejnym ligowym meczu (właśnie z Legią) zagrać nie może. Jednak po przeczytaniu uzasadnienia, jakie w protokole wpisał sędzia (utrudnienie gry itp.), zrezygnowano z tego pomysłu.

Machaj będzie mógł za to wystąpić już w czwartek w wyjazdowym spotkaniu z mistrzami kraju. Będzie to rewanż w ćwierćfinale Pucharu Polski. W tym meczu - także z powodu kartek - zabraknie Tomasza Hołoty. Tadeusz Pawłowski będzie musiał pomyśleć nad nowym zestawieniem linii defensywnej, chociaż jak nam się wydaje, postawi na duet Piotr Celeban - Mariusz Pawelec.

Czwartkowy mecz poprowadzi sędzia Szymon Marciniak, który ostatni robi sporą karierę w Europie. We Wrocławiu w przeszłości narzekał na niego sporo Marco Paixao.

ĆWIERĆFINAŁ PUCHARU POLSKI. Legia Warszawa - Śląsk Wrocław (5.03; g. 20, pierwszy mecz 1:1); Znicz Pruszków - Lech Poznań 1:5 (Jędrych 50 - Linetty 17, Formella 62, Sadajew 65, 67, Keita 90); Piast Gliwice - Podbeskidzie Bielsko-Biała (środa, g. 18); Błękitni Stargard Szczeciński - Cracovia (środa, 14). Daty rewanżów nie są jeszcze znane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska