Piotrkowska policja skierowała do sądu rejonowego pięć wniosków o ukaranie w związku z łamaniem ciszy wyborczej podczas listopadowego głosowania. Pięć kolejnych spraw, zgłoszonych jako podejrzenie łamania ciszy wyborczej, zakończyło się z powodu braku sprawcy odstąpieniem od ukarania, a jedno postępowanie - dotyczące ogłoszeń na ogrodzeniu miejskiej podstawówki - ciągle jest w toku.
Jak informuje Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie, trzy z pięciu spraw, które policjanci zamknęli wnioskami do sądu, dotyczy parkowania przed lokalem wyborczym lub w jego pobliżu samochodów oklejonych plakatami wyborczymi.
Jedna to sprawa powieszenia w Urzędzie Miasta w czasie ciszy plakatu Janusza Korwin-Mikkego, a ostatnia to zrywanie ulotek konkurencji przez jednego z kandydatów do Rady Miasta w Piotrkowie.
Mężczyzna, kandydat PiS, został złapany na gorącym uczynku przez mieszkańców osiedla, którzy zrobili mu zdjęcia, na miejsce wezwano straż miejską, potem policję.
W czasie wyborów piotrkowska policja, która uruchomiła w dniu głosowania specjalny telefon, przyjęła 50 zgłoszeń o zakłóceniach ciszy wyborczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?