Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śląsk Wrocław: Marco Paixao odchodzi do Lecha Poznań! Dokumenty podpisane

Wojciech Koerber
Teraz Marco Paixao będzie przemawiał na boisku z wielkopolskim akcentem.
Teraz Marco Paixao będzie przemawiał na boisku z wielkopolskim akcentem. Paweł Relikowski
To już pewne. Portugalski napastnik Śląska zmienia klub. Teraz będzie pracował w obrębie pola karnego ku chwale odwiecznego rywala wrocławian. Będzie przemawiał na boisku z wielkopolskim akcentem.

Dwa tygodnie temu jako pierwsi informowaliśmy, że Sebastian Mila - zamiast na obóz Śląska do Turcji - leci w pojedynkę do Gdańska. By przejść testy medyczne i spełnić marzenie - parafować umowę z Lechią. Sprawdziło się. Tym razem znów nie jesteśmy posłańcami dobrych wiadomości dla kibiców Śląska. Mianowicie Marco Paixao odchodzi z WKS-u do Lecha Poznań, który po rundzie jesiennej zajmuje trzecie miejsce w T-Mobile Ekstraklasie, tracąc trzy punkty do ekipy Tadeusza Pawłowskiego.

Marco Paixao ze Śląska do Lecha. Kiedy odejdzie portugalski napastnik?

Dokumenty zostały podpisane, sprawa jest przesądzona. Przypomnijmy, że 31-letni Portugalczyk ma ważny kontrakt ze Śląskiem do czerwca tego roku i najpóźniej latem pokaże się w koszulce Kolejorza. Istnieje jednak spora szansa, że do Poznania przeniesie się już teraz i rozegra w nowych barwach rundę wiosenną. Negocjacje między klubami trwają, niebawem poznamy ich efekt. Chodzi, rzecz jasna, o ustalenie kwoty odstępnego.

Paixao zarabia w Śląsku niespełna 15 tysięcy euro miesięcznie, a chciałby przynajmniej dwa razy tyle. Tymczasem szefowie klubu nie chcą tworzyć nowych kominów płacowych, bo są właśnie na etapie rozbiórki starych. W Poznaniu mają do dyspozycji więcej grosza, a i wciąż niespełnione ambicje.

Marco występuje w Śląsku od 2013 roku i okazał się trafionym zakupem. W 39 meczach zdobył 22 bramki, choć ostatnią rundę stracił niemal w całości z uwagi na złamanie nogi. Wrocławianie znaleźli jednak skuteczny plan B, a trener Tadeusz Pawłowski z uśmiechem na ustach ze Stadionu Wrocław uczynił Twierdzę Wrocław. I mógł również dostrzec jasną stronę Księżyca, choć wiadomo, że liczby nie zawsze mówią całą prawdę. W każdym razie nam mówił ostatnio tak: - Wzorzec mam z nauczania piłki holenderskiej czy w tej chwili niemieckiej. Tzn. zdominować przeciwnika. Poprzez swoją grę zdobyć przewagę nad rywalem. Posiadaniem piłki i grą w piłkę. Nasza taktyka nie polega na tym, że następuje długie podanie gdzieś do przodu i tam jest walka, coś przypadkowego. To, co robimy na boisku, jest przygotowywane na treningu. Jest wiele schematów i rozwiązań, nad którymi pracujemy. Każdy zawodnik, który wchodzi u nas na boisko, wie, co ma zrobić w danej strefie. Wszystko ma ręce i nogi. Miło jest później, gdy trener Smuda, który trochę już widział, mówi, że gramy fajną piłkę. Gdy nasz mecz na Legii w Warszawie uznany jest meczem jesieni. Ofensywny, z siedmioma bramkami. Albo nasze spotkanie z Lechem we Wrocławiu. Chciałbym, żeby większość drużyn tak w Polsce grała, bo można by przyciągnąć więcej ludzi na trybuny. Nie byłoby tego bronienia się i czekania na kontrę. Taka jest moja filozofia, by wierzyć w swoje siły i grać do przodu, choć wiadomo, że trzeba mieć też na uwadze charakterystykę zawodników. Kiedy wypadł Marco, na jego pozycji zaczął grać Machaj. Inny zawodnik, niższy, ale bardziej ruchliwy i też gra nasza była atrakcyjna, bo statystycznie rzecz biorąc zdobyliśmy nawet więcej bramek niż z Marco.

W piątkowy wieczór Pawłowski został uznany szkoleniowcem regionu numer 1 w 62. Plebiscycie Gazety Wrocławskiej na Najlepszego Sportowca oraz Trenera Dolnego Śląska 2014 roku. Jako że przebywa na obozie, wyróżnienie i czek na 10 tysięcy złotych w Haston City Hotel odebrała za niego... była rekordzistka Polski w rzucie dyskiem oraz czwarta zawodniczka ME 1973, czyli żona - Anna Pawłowska. Panie trenerze, raz jeszcze proszę nam udowodnić, że nagroda się należała. Albo pracować już na kolejną - za 2015 rok...

CZYTAJ TEŻ: Oto najlepsi sportowcy Dolnego Śląska 2014 (WYNIKI PLEBISCYTU, FILMY, MNÓSTWO ZDJĘĆ)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska