Wąsowo: Spłonął zabytkowy pałac. Filmy

MMR
Jak informuje Sławomir Brandt, rzecznik wielkopolskiej Straży Pożarnej, około 30 osób ewakuowano z zabytkowego pałacu w Wąsowie, w którym w sobotę wieczorem wybuchł potężny pożar. Do akcji gaszenia ognia przystąpiło prawie 30 jednostek straży pożarnej z kilku powiatów.

W zabytkowym pałacu w Wąsowie spłonęły pokoje hotelowe znajdujące się na poddaszu. Niestety ogień objął także drugie oraz trzecie piętro budynku. Nikomu nic się nie stało. Akcja gaśnicza trwała do rana. Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.

- Godzina 20.30. Pali się cały dach. Na miejsce akcji przybyły JRG z Nowego Tomyśla, Opalenicy, Buku, Bolewic oraz z Poznania. W akcji udział biorą specjalistyczne wysięgniki koszowe potrzebne do walki z ogniem na wysokościach. Nie mam informacji co do ofiar. Wszystkie osoby z budynku zostały ewakuowane. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zaprószenie ognia w jednym z hotelowych pokoi - relacjonował przebywający na miejscu Łukasz Przybylski.

- Sytuacja jest opanowana - zapewniał PAP w sobotę przed północą rzecznik Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu Andrzej Łaciński.

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ NADESŁANYCH PRZEZ INTERNAUTÓW

Wśród ewakuowanych z pałacu byli goście oraz personel. - Pożar wybuchł najpierw na trzecim piętrze. Na drugim piętrze zgasło światło w kilku pokojach, min. w moim, niewiele później włączył się czujnik dymu na korytarzu na drugim piętrze. Dopiero kilkanaście minut później zauważony został pożar. Z tego co słyszałem od ludzi z trzeciego piętra, którzy byli mocno wystraszeni i zdenerwowani to pożar rozpoczął się w pokoju w którym nikogo nie było, więc mało prawdopodobne jest, aby
przyczyną było zaprószenie ognia. Pierwsze jednostki straży pożarnej zjawiły się w kilka minut po zauważeniu pożaru. Strażacy jeszcze weszli na trzecie piętro, lecz chwilę później płomienie przedarły się przez poszycie dachu, potem pożar rozprzestrzeniał się błyskawicznie - pisze do nas jeden z gości hotelu Paweł Markowski.

Niektórzy zarzucają straży i policji opieszałość oraz brak organizacji. Policjanci dopiero po około 90 minutach przepędzili tłum gapiów - alarmują internauci. - Gdy opuszczaliśmy pałac, mijaliśmy na schodach strażaków w maskach biegnących do walki z ogniem. Zarówno obsługa hotelu, jak i strażacy robili co mogli, aby ułatwić nam sytuację. Największym problemem byli tłumnie zgromadzeni gapie, którzy swoimi samochodami blokowali drogę dojazdu straży i policji - relacjonuje Szymon Gatner.

Strażacy gasili neogotycki Pałac Hardtów zbudowany w 80-tych latach XIX wieku. Pałac w Wąsowie w 1995 roku trafił w prywatne ręce. Po gruntownym remoncie utworzono w nim hotel.

Zobacz filmy:
Pożar Pałacu w Wąsowie
Wąsowo. Pożar zabytkowego pałacu
Wąsowo. Pożar pałacu 19/20 lutego
Pożar zabytkowego Pałacu w Wąsowie
Pożar pałacu w Wąsowie, godz. 14
Spłonął pałac w Wąsowie

Byłeś na miejscu zdarzenia? Masz zdjęcia? Wyślij na adres**[email protected]**.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
anty
sa to typowe masonskie zagrania......masony chcialy go przejac za pol darmo wiec wymyslily pozar....nietrudno zgadnac po co ......przejecie budynkow za bezcen to ich robota....taki preceder prowadza na calym swiecie . masony jezdza do swoich hoteli a ten stal sie jedym z nich....pozar upozorowany...nikt nie jest slepy...
K
Ktoś:)
Ci co mają wiedzieć, to wiedzą czemu pałac zajął się ogniem. Nieuwaga gości ot co:(
K
Ktos:)
Żona p. Sieji?? Nie wiedziałam, że poraz drugi się ożenił..
P
Panna Młoda
Pałac w Wąsowie należy do spólki Anrest (Andrzej Restel) prezesem społki jest p. Hanna Wacław prywatnie żona p. Sieji, faktem jest, że poprzednie spółki (ci sami ludzie) ONYX, OPAŁ itp maja syndyków masy upadłościowej -
P
Pan Młody
Zwrot zadatków
Niech zarząd Pałacu w Wąsowie zacznie zwracać wpłacone zadatki - sprawy maja się nastepująco - doszło do tragedii - zgoda, przykro nam wszystkim. W dwa tygodnie po niej zarząd Pałacu tworzy stowarzyszenie na rzecz odbudowy i podaje konto - miły gest niech naród pomoże. Lecz pozostaje kwestia wpłat poczynionych przez osoby ktore chciały mieć w Palacu wesela i uroczystości rodzinne , firmowe itp - rozsyłane sa pisma które mają uświadomić te osoby o niewypłacaniu zwrotów zadatków ( w myśl kodeksu cywilnego można dochodzić dwukrotności zwrotu zadatku) - próba zbycia juz zdenerwowanych ludzi skończy się pozwami (ja mam swój napisany czeka na doręczenie jak również jestem w kontakcie z kilkunastoma innymi osobami które będa dochodziły swoich praw przed sądem) nie wiem jaka opinie wystawia sobie Pałac Wąsowo ale traktowanie swoich klientów i umów z nimi spisanych jak persona non grata którzy sami by pomogli Pałacowi bo rozumieją ogrom strat nadaje się do mediów i ku przestrodze innych.
T
Tix
Należał do człowieka z eki Elektromisu. Niejaki Krzysztof Sieja założył też kluby Miliarder/Sokół Pniewy i grał w pierwszej lidze. Prali długo pieniądze, ale na interesach czystych się nie znali. Jak zaczęły się kończyć czarne pieniądze, to bankrutowali jeden po drugim. Jak spłonął, to na pewno nie stracił. Szkoda pałacu.
a
amoryta
Może ktoś z dziennikarzy sprawdzi do kogo ten pałac należy tak naprawdę, to może łatwiej znajdą sie przyczyny pożaru
m
m
W brak organizacji straży pożarnej wierzę całym sercem. Rok temu spalił się mój dom. Nie uratowano niczego. Na szczęście nikt, za wyjątkiem mego psa i pięciu kotów, nie zginął. Strażacy dowozili wodę beczkowozami i gasili pożar przy pomocy jednego! węża. A że było im zimno - na dworze było ok. -20 stopni - poprosili, żeby przywieźć im z Poznania kontenery, w których mogliby się ogrzać! Fotografowali się na tle pożaru i tyle było ich roboty.
P
Polak
Co to znaczy "niemal 25 jednostek" ?! Może -wg dziennikarzyny z Głosu -24 i 4 koła z 25 jednostki ....kompromitacja !
o
oh
znam ten pałac z lat 60/70 . był wspaniały.
Wróć na i.pl Portal i.pl