Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotos Trefl Gdańsk w statystykach - liczby nie grają, ale i nie kłamią [PODSUMOWANIE]

Łukasz Żaguń
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk udali się na krótki, ale zasłużony świąteczny odpoczynek. Warto w tym czasie przyjrzeć się z bliska, jak nasza drużyna wygląda na tle ligowych statystyk.

Po 16 meczach, jakie ma za sobą ekipa Lotosu Trefla, ręce kibiców same składają się do oklasków. Liczby, które towarzyszą naszym siatkarzom od początku sezonu PlusLigi, są bowiem imponujące. W zachwyt fanów wprawiały zwłaszcza zwycięskie serie gdańszczan. Sezon drużyna Andrei Anastasiego rozpoczęła od ośmiu wygranych z rzędu. Dosyć niespodziewanie zastopowali ją gracze Cuprumu Lubin. Na zwycięską ścieżkę Lotos Trefl szybko jednak powrócił i obecnie może szczycić się sześcioma wygranymi pojedynkami z rzędu.

Jednym z największych atutów naszego zespołu jest blok. Gdańszczanie średnio prawie 3 razy w każdym secie (dokładnie 2,9) zatrzymują rywala tym elementem siatkarskiego rzemiosła. W tym zestawieniu Lotos Trefl plasuje się na 3 miejscu w lidze. Warto dodać, że prawdziwym postrachem dla rywali w bloku jest Wojciech Grzyb. Doświadczony środkowy ma na koncie 41 punktów w tym elemencie (3 miejsce).

Choć siła zespołu Andrei Anastasiego tkwi w kolektywie, to jednak nie sposób pominąć indywidualnych dokonań zawodników w pierwszej części sezonu. Znakomicie spisuje się zwłaszcza Murphy Troy. Amerykanin to obecnie drugi najlepiej punktujący (265 punktów) i 8 najlepiej zagrywający PlusLigi (21 punktowych serwisów). Więcej "oczek" na koncie ma jedynie Michał Filip z AZS Politechniki Warszawskiej (284). Na 5 miejscu w tej klasyfikacji natomiast plasuje się Mateusz Mika (243 punkty).

Bardzo solidnie Lotos Trefl prezentuje się też w przyjęciu i rozegraniu. W obronie bryluje rzecz jasna libero Piotr Gacek, który plasuje się na 4 miejscu w zestawieniu zawodników o najwyższym wskaźniku skuteczności przyjęcia. A skoro w zespole na dobrym poziomie funkcjonuje ten element, to i znacznie łatwiejsze zadanie ma Marco Falaschi, który znajduje się na 5 miejscu wśród najlepiej rozgrywających (45,16 proc. - skuteczność rozegrania).

Świetne wyniki Lotosu Trefla idą rzecz jasna w parze z frekwencją na trybunach. Średnio na mecze gdańszczan przychodzi 3853 widzów, co jest drugim wynikiem w lidze. Większą liczbą kibiców na swoich meczach mogą się pochwalić jedynie gracze Asseco Resovii Rzeszów.

Choć w tym sezonie emocjonujących i pełnych dramaturgii meczów z udziałem naszych siatkarzy nie brakowało, to jednak były też i takie, które kibice oglądali w znacznie spokojniejszej atmosferze i wręcz z... politowaniem dla rywala. Tak było choćby w ostatnim starciu w Ergo Arenie z Cerradem Czarnymi Radom. Spotkanie trwało zaledwie 76 minut! Gdańszczanie wygrali sety kolejno do 10, 25 i 15.

Nie da się jednak ukryć, że najważniejsze liczby tkwią w tabeli PlusLigi. 16 meczów, 14 zwycięstw, 2 porażki, 39 punktów, 3 miejsce i tylko punkt straty do Skry Bełchatów i Asseco Resovii Rzeszów - to mówi samo za siebie.
- Nie zamierzam deklarować, jakie miejsce chcemy zajmować po drugiej części sezonu, ale zapewniam, że w każdym meczu powalczymy o wygraną - mówi Piotr Gacek.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki