- Wycinamy w lodzie frezy tak, żeby po podświetleniu tron wyglądał jak najlepiej – tłumaczyła artystka, Dominika Jarczuk z firmy Ice Evolution. Przy tworzeniu rzeźby ona i jej współpracownicy korzystali m.in. z pił i żelazek.
Wcześniej każdy z ponad 120-kilogramowych bloków, z których składa się lodowy tron, był powoli zamrażany. - Dzięki temu lód jest przejrzysty jak kryształ – tłumaczyła Jarczuk.
- Artystka robi to wszystko z głowy, bez planu w ręku – zauważa jeden z przechodniów. - Jestem pełna podziwu – dodała pani Ania z Lublina.
Na zakończenie prac cała konstrukcja została podświetlona. Jak długo przetrwa? To zależy od pogody. - Podobna rzeźba wybudowana w Warszawie stała ponad tydzień, przy nieznacznie niższej temperaturze – zapewniała artystka.
Rzeźba to tylko jedna z atrakcji towarzyszących Jarmarkowi Bożonarodzeniowemu, który rozpoczął się w piątek i potrwa do najbliższego wtorku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?