Z każdym rokiem coraz więcej osób rezygnuje z samodzielnego przygotowania świątecznych smakołyków, decydując się skorzystać z bogatej oferty zakładów garmażeryjnych. Rosnąca konkurencja na tym rynku sprawia, że nie wszystkie firmy narzekają na nadmiar zamówień. Dlatego nawet spóźnialscy nie będą mieć problemów z kupnem przed świętami pierogów, uszek, pasztetów czy słodkich wypieków.
- Mamy już 250 zamówień, ale wciąż przyjmujemy zlecenia - mówiła nam w czwartek Monika Tatara z Garmażerki Gucio. - Z każdym rokiem zamówień jest więcej. Największą popularnością cieszą się uszka z grzybami, paszteciki z pieczarkami i grzybami oraz mięsa pieczone.
Wzrost zamówień w ostatnich latach obserwował również Robert Majewski z lubelskiej restauracji "Jontek". W tym roku liczba zamówień niespodziewanie spadła. - Mamy około 30 procent mniej zamówień niż przed rokiem. Nie jestem w stanie tego wytłumaczyć. Może ludzie są zapracowani i zamówienia zaczną składać dopiero w piątek lub sobotę? Jestem tym zaskoczony, bo w przekroju całego roku sprzedaż była lepsza. Na pewno wpływ na to ma coraz większa konkurencja. Każdy chce zdobyć klienta. Ja utrzymałem ceny na poziomie zeszłorocznym - podkreśla.
Zaskakujących zamówień nie ma, przeważają potrawy tradycyjne. - Mniej idzie mięsa pieczonego tradycyjną domową metodą. W tym przypadku cena musi być wysoka i klienci często wolą kupić tańszą wędlinę. Działam od 20 lat i zauważyłem, że ludzie robią teraz bardziej przemyślane zakupy. Planują zamówienia, żeby później nie wyrzucać - dodaje Majewski.
Na zamówienie świątecznych dań decydują się gospodarze przyjęć dla wieloosobowej rodziny, jak i osoby starsze, samotne. - Przychodzą i zamawiają na sztuki. Po trzy pierogi każdego rodzaju, kilka uszek, jedną rybkę, śledzika i 20 dag mięsa, żeby pokroić na stół - zdradza Majewski.
Problemów nie będziemy mieli również z kupnem ciast. W Wigilię pracujemy do godz. 14, chyba że wcześniej wszystko sprzedamy - twierdzi Beata Grela z Cukierni Grela. - Mamy coraz więcej osób zamawiających przed świętami ciasta. Najbardziej popularne są ciasta duże objętościowo, a lekkie, np. pychotka i czekoladowe.
Świąteczne zakupy lublinianie będą mogli też zrobić na rozpoczynającym się w piątek Jarmarku Bożonarodzeniowym. Do wtorku, w godzinach 10-18, na deptaku handlujący będą nam oferować regionalne przysmaki, m.in.: domowe ciasta, sery zagrodowe, ryby wędzone, pieczywo, a także ręcznie wykonane drewniane zabawki i ozdoby świąteczne.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?