Podczas patrolu w okolicach hotelu Sobotel przy al. św. Anny w Sobótce policjanci natrafili na szczątki ludzkie. Ciało jest w stanie takiego rozkładu, że nie da się go zidentyfikować.
Zwłoki znaleziono dziś popołudniu. Są one w stanie tak zaawansowanego rozkładu, że policjantom ciężko jest nawet stwierdzić, czy znalezione szczątki należą do kobiety czy mężczyzny. Szczątki zostały zabezpieczone i przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Tam zostanie wykonana analiza i identyfikacja. Ustalone zostaną też przyczyny zgonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
J
Jola...
Ludzie czuli tam zapach rozkładającego się ciała i wielokrotnie to zgłaszali, dlatego w końcu pojawił się tam patrol. Przecież każdy kto tu mieszka zna tą historię i brał być może pod uwagę, że to czyjeś ciało.
" Zachodzi pewna nieścisłość w podawanych informacjach.... " ano zachodzi, bo po pierwsze w momencie, kiedy był brany pod uwagę wątek uprowadzenia, to logiczne, że policja nie udzielała żadnych informacji, a ludzie, jak to ludzie tworzyli w tym czasie legendy. Druga kwestia, że takie " nieścisłości " mają prawo zachodzić, bo rodzina nie ma obowiązku rozpowiadać każdemu na prawo i lewo, jak to było, co policja ustaliła , jakie podjęła działania itd, a ludzie - wracając do punktu wyjścia - głodni wiedzy w tym czasie będa pisać niestworzone historie i stąd rodzą się plotki.
Najważniejsze jest to, że ciało jest znalezione, a rodzina ma akt zgonu i może w końcu zrobić pogrzeb. I tyle w temacie, Za moment historia ucichnie , ludzie zapomną.
s
sobótczanka
na dodatek zachodzi pewna nieścisłość w podawanych informacjach, najpierw policja mówi o tym, że znaleziono tylko pojazd, później pojawiają się wątki związane z tym, że w samochodzie były także dokumenty osobiste a z dość dobrego źródła wiem, że przy odnalezionych zwłokach znajdowały się dokumenty...
s
sobótczanka
To niesłychane, że w akację poszukiwania zaginionego taksówkarza zaangażowano psy tropiące, straż, policję i 100 metrów od porzuconego auta nikt go nie szukał? Tyle turystów, grzybiarzy i sąsiedztwo Sobotelu i nic? Nikt nic nie widział i nikt nic nie wie, to jakaś grubsza sprawa...nie wierzę, że nikt nie zobaczył i nie poczuł rozkładającego się ciała...
t
tak wlasnie
co siedziwisz jak jedynym rozpoznawalnym miejscem w tym miescie jest hotel to wszystko dla publiki będzie się działo obokhotelu
a
ada
od tego hotelu to jest kilkaset metrów a nie tuz przy
h
he
Dokładnie nic nie robić i jeszcze emeryturę brać po 15 latach nieróbstwa :) skandal normalnie
h
he
Dokładnie nic nie robić i jeszcze emeryturę brać po 15 latach nieróbstwa :) skandal normalnie
c
czyt
czytanie ze zrozumieniem dla wszystkich się kłania
f
fffffffffffffffffff
bo oni tylko mandaty umieja dawac chyba?
G
Gość
Zobacz sobie w google "aokigahara forest" czyli las samobojcow w japonii. Tam jest duzo ludzkich szczatkow wisielcow, glowy same nie odpadaja.
p
pogarda
Brak słów dla tępych ludzi, bez szacunku dla innych!!!!! Pierwszych do oceniania reszty! Najpierw przeanalizujcie swoje marne życie i problemy za nim zaczniecie się wypowiadać w nie znanym sobie temacie!!!!!!! I to właśnie dowós naszego Ciemnogrodu!!!!!!!
p
pogarda
Brak słów dla tępych ludzi, bez szacunku dla innych!!!!! Pierwszych do oceniania reszty! Najpierw przeanalizujcie swoje marne życie i problemy za nim zaczniecie się wypowiadać w nie znanym sobie temacie!!!!!!! I to właśnie dowós naszego Ciemnogrodu!!!!!!!
Ż
Żmijek
...tą sprawą musi się zająć dr David Hunter :-)
.
Teraz widać jak bardzo go szukali.
a
aga
ja tylko słyszałam, że ktoś poszedł wyciąć sobie choinke na święta i znalazł wisielca..... tylko już głowa wisiała... zastanawia mnie to, jak psy policyjne wcześniej mogły go nie wyczuć, poza tym to teren tak jakby "turystyczny"? nikt nic nie zauważył, nie poczuł? coś jest nie tak...
