Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Druga tura w Poznaniu: O wyniku wyborów zdecyduje elektorat Tadeusza Dziuby? [SONDAŻ]

Paulina Jęczmionka
Na kogo zagłosują wyborcy kandydatów, którzy mieli najlepsze wyniki w I turze?
Na kogo zagłosują wyborcy kandydatów, którzy mieli najlepsze wyniki w I turze? Rafał Otocki
81 procent wyborców Tomasza Lewandowskiego zagłosuje na Jacka Jaśkowiaka, a 52 proc. elektoratu Tadeusza Dziuby poprze Ryszarda Grobelnego - wynika z sondażu IBRIS dla "Głosu Wielkopolskiego".

O wynikach drugiej tury wyborów na prezydenta Poznania najpewniej zdecyduje frekwencja i wyborcy Tadeusza Dziuby - wynika z sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych dla "Głosu".

Zobacz: Druga tura wyborów 2014: W Poznaniu Jacek Jaśkowiak o włos przed Ryszardem Grobelnym [SONDAŻ]

W czwartek opublikowaliśmy wyniki dotyczące poparcia dla kandydatów w drugiej turze. W badaniu (z minionej środy) Jacek Jaśkowiak z PO wygrał z Ryszardem Grobelnym dwoma punktami procentowymi (47,3 do 45,3). Ale 7,4 proc. ankietowanych to osoby niezdecydowane. Od tego, czy pójdą do urn i jak się przy nich zachowają w dużej mierze zależy wynik wyborów. Z kolejnego sondażowego pytania, którego wyniki publikujemy dziś, wynika, że najwięcej niezdecydowanych jest wśród wyborców Tadeusza Dziuby z PiS. A zdania tych już zdecydowanych są najbardziej podzielone.

|Create infographics

Wyborcy PiS w rozkroku?

Zapytaliśmy wyborców czterech kandydatów, którzy uzyskali w pierwszej turze najlepsze wyniki, jak zagłosują w drugiej.
Zdecydowana większość zwolenników Tomasza Lewandowskiego z SLD idzie tropem porozumienia podpisanego przez Lewandowskiego i społeczników z Jackiem Jaśkowiakiem z PO. W zamian za obietnicę, że jako prezydent zrealizuje osiem postulatów, trójka kandydatów z pierwszej tury oficjalnie poparła go w drugiej. I z naszego sondażu wynika, że tak chce zagłosować też 81 proc. wyborców Lewandowskiego. 14 proc. jednak postawi na Ryszarda Grobelnego.

Zupełnie inaczej przedstawia się rozkład poparcia wśród wyborców Tadeusza Dziuby z PiS. Oni stoją trochę w rozkroku. Choć większość - 52 proc. - zamierza oddać głos na urzędującego prezydenta, to spora część (29 proc.) wciąż nie wie, co zrobić, a 19 proc. stawia na Jaśkowiaka.

- Światopoglądowo wyborcom PiS bliżej do R. Grobelnego, ale do liberalizmu gospodarczego prezydenta jest im już znacznie dalej - mówi prof. Dorota Piontek, politolog WNPiD UAM. - Wiele badań wskazuje jednak, że wyborcy programowi, czyli mający ściśle określone wymagania co do programu kandydata, to mniejszość wśród głosujących.

Zdaniem prof. Piontek jasną sugestię skierował do wyborców PiS Jarosław Gowin, który poparł Grobelnego. - Tadeusz Dziuba nie mógł tego zrobić, bo jako ostry krytyk prezydenta znalazłby się w niezręcznej sytuacji - mówi Piontek.

Jednak zdaniem Marcina Dumy, prezesa IBRIS, sygnał od Gowina - właśnie dlatego, że w zastępstwie - może okazać się za słaby. Według niego, ten elektorat jest zagadką II tury. Z jednej strony najbardziej się mobilizuje, ale z drugiej, może czuć się osierocony i w sporej części pozostać w domu.

Kto liczniej pójdzie do urn?

Ogromna większość wyborców Jacka Jaśkowiaka nie zmieniła zdania po I turze. Według sondażu, 94 proc. nadal chce na niego głosować. Ale 6 proc. zaczęło się wahać. Większe zmiany widać u głosujących na Ryszarda Grobelnego.

O ile tylko 4 proc. to osoby niezdecydowane, o tyle 10 proc. zadeklarowało w sondażu, że poprze Jaśkowiaka. - Wynik może sugerować, że to 10 procent w pierwszej turze sądziło, iż wygrana R. Grobelnego jest przesądzona i poparło go, by nie marnować głosu. Teraz ci wyborcy zauważyli szansę na zmianę - mówi Piontek.

Jej zdaniem, w ostatecznym wyniku różnica w rozkładzie głosów będzie niewielka. Zadecyduje frekwencja i mobilizacja poszczególnych elektoratów. - I tu zaczyna się zgadywanie - przyznaje politolog. - Wyrównana pierwsza tura i wyniki sondaży mogą zmobilizować elektorat życzliwy prezydentowi, który wcześniej w ogóle nie zakładał, że jego kandydat może przegrać. Ale drugi scenariusz jest taki, że elektorat przeciwny prezydentowi pierwszy raz poczuł szansę na zmianę i będzie chciał ją wykorzystać.

Pytanie zatem: która grupa wyborców pójdzie w niedzielę liczniej do urn? Zdają sobie z tego sprawę obaj kandydaci. Dlatego w rozmowie z nami deklarują, że zależy im na głosie każdego. Jaśkowiak powtarza, że nie jest przeciwny Kościołowi i zależy mu na otwartym dla wszystkich Poznaniu. A Grobelny podkreśla, że idzie nie tylko o światopogląd, ale przede wszystkim - dobro Poznania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski