Lubelski Rower Miejski jedzie na zimową przerwę. Wróci wiosną 2015 roku

To ostatni moment, aby skorzystać z roweru miejskiego, pod warunkiem, że nie przeszkadza nam pogoda. Wypożyczalnia będzie działać tylko do najbliższej niedzieli. To o miesiąc dłużej niż początkowo planowano. - Od początku listopada było 29 013 wypożyczeń. To super wynik - przekonywał we wtorek Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.

System składa się z 40 stacji, na których na rowerzystów czeka 400 jednośladów. Wypożyczalnia zaczęła działać 19 września. Od tego czasu z miejskich rowerów skorzystało 125 773 mieszkańców Lublina. - Średnia trasa przejazdu wynosiła 1,53 kilometra, a czas podróży 18 minut i 42 sekundy, co oznacza, że cykliści w większości przypadków nie płacili za przejazd, bo pierwszych 20 minut korzystania z miejskiego roweru jest za darmo - mówił Kieliszek.

Najczęściej rowery były wypożyczane ze stacji u zbiegu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Krótkiej (7,25 proc.).

Zimowa przerwa w działalności wypożyczalni będzie wynosić cztery miesiące. Ponownie z miejskich rowerów lublinianie będą mogli korzystać od 1 kwietnia 2015 roku. - Ale jeśli warunki atmosferyczne będą sprzyjające, to nie wykluczamy uruchomienia wypożyczalni już od marca - dodał Kieliszek.

Będzie więcej stacji
Na początku października prezydent Lublina Krzysztof Żuk zapowiedział, że system wypożyczalni będzie rozbudowywany. W przyszłym roku liczba stacji i tym samym rowerów ma się podwoić. Jednak w przedstawionym niespełna półtora miesiąca po tych deklaracjach projekcie budżetu Lublina na 2015 rok ratusz nie zarezerwował ani złotówki na ten cel. Znalazł się tylko zapis o powstaniu pięciu stacji, ale to projekt, który będzie realizowany w ramach budżetu obywatelskiego.

- To na razie tylko projekt budżetu na 2015 rok i nie należy go mylić z finalną wersją. Dotrzymamy złożonych deklaracji - zapewniał we wtorek Żuk.

Z wyliczeń ratusza wynika, że budowa jednej stacji wraz z wyposażeniem jej w rowery to wydatek 66,6 tys. zł.