Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Widzewa mogą pokazać się nowemu trenerowi

(bap)
Piłkarzy Widzewa w niedzielę będzie obserwował nowy trener.
Piłkarzy Widzewa w niedzielę będzie obserwował nowy trener. Paweł Łacheta
Mecz Widzewa w Ząbkach z Dolcanem (niedziela, godz. 12.15) dla piłkarzy łódzkiego klubu będzie ostatnią szansą na podreperowanie skromnego dorobku w I lidze oraz pierwszą okazją, by zaprezentować się nowemu trenerowi Wojciechowi Stawowemu. Wielu zawodników i obecny szkoleniowiec Rafał Pawlak po tym spotkaniu pożegnają się z drużyną.

Nowy opiekun widzewiaków Pawlaka oficjalnie zastąpi w najbliższy poniedziałek. Stawowy, którego do podjęcia się bardzo trudnej misji uratowania I ligi dla Widzewa namówił sam Sylwester Cacek, choć nie podpisał jeszcze kontraktu, już rozpoczął pracę. Co prawda jeszcze nie w klubie, ale w tym tygodniu przegląda na wideo mecze Widzewa z tego sezonu oraz wybiera się na ostatnie w tym roku ligowe spotkanie łódzkiego zespołu do Ząbek.

48-letni trener ma bowiem niewiele czasu na przebudowę drużyny i w pierwszej kolejności musi ocenić, którzy zawodnicy z obecnej kadry dają nadzieję na rozwój i lepszą grę, a z którymi trzeba się szybko rozstać.

Złośliwi twierdzą, że z obecnej kadry odejść powinni wszyscy i budowę nowej drużyny, a przynajmniej jedenastki trzeba zacząć się od zera. Na to potrzeba jednak sporo pieniędzy, których w Widzewie nie ma od dawna.

Do tego zimą dużo trudniej znaleźć wolnych piłkarzy, którzy prezentują odpowiedni poziom. Trudno więc rezygnować ze zdolnych wychowanków, m.in. Marcina Kozłowskiego czy Damiana Warchoła, którzy już pokazali, że coś potrafią, a przy lepszych od siebie mogą spisywać się tylko lepiej. Nowych pracodawców nie będą też musieli szukać bardziej doświadczeni Rafał Augustyniak i Veljko Batrović. Pozostali raczej nie mogą być pewni swojej przyszłości przy al. Piłsudskiego.

Dla piłkarzy Widzewa niedzielny mecz z Dolcanem będzie więc nie tylko ostatnią okazją do podreperowania skromnego dorobku punktowego, ale i pokazanie się nowemu trenerowi.

Stawowy pierwsze decyzje kadrowe może ogłosić już w poniedziałek, kiedy po raz pierwszy spotka się z drużyną. Później zawodnicy dostaną tydzień wolnego, a po zakończeniu krótkich urlopów wrócą na 10 dni do zajęć. Być może już w tym czasie do Łodzi przyjadą na testy nowi zawodnicy, bo przed bardzo trudną rundą wiosenną ważniejsze będzie nie to, kto opuści zespół, lecz kto go wzmocni.

***
Czterech piłkarzy Widzewa nie wzięło udziału we wczorajszym treningu. W zajęciach przed niedzielnym wyjazdowym meczem z Dolcanem Ząbki nie uczestniczą: Piotr Mroziński, Dimitrije Injac, Cristian del Toro oraz Wołodymyr Pidwirnyj.

Z czwórki kontuzjowanych zawodników największe szanse na występ w ostatnim ligowym meczu w tym roku ma Hiszpan. Do składu Widzewa po odbyciu kary za kartki wróci za to Bartłomiej Kasprzak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany