Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera lekowa: Potrzebna jest kontrola państwa nad lekami [ROZMOWA]

Krystian Lurka
Afera lekowa: Potrzebna jest kontrola państwa nad lekami [ROZMOWA]
Afera lekowa: Potrzebna jest kontrola państwa nad lekami [ROZMOWA] Fot. Grzegorz Mehring / Polskapresse
Z Tomaszem Dzitko, przewodniczący komisji do spraw rynku farmaceutycznego "Business Centre Club", o aferze lekowej rozmawia Krystian Lurka.

Niedawno opisywałem sprawę, nazwaną na łamach "Głosu Wielkopolskiego" aferą lekową. Mowa o niedoborze niektórych lekarstw na półkach w wielkopolskich aptekach. Jak udało się ustalić, nie ma ich, bo właściciele niektórych aptek nielegalnie sprzedają je do hurtowni, a stamtąd trafiają za granicę. To tak zwany odwrócony łańcuch dystrybucji. Jak Pan skomentuje to zjawisko?
Odwrócony łańcuch dystrybucji jest praktykowanym modelem dystrybucji leków w wielu krajach europejskich, m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Włoszech czy w Holandii. Takie rozwiązanie przynosi konkretne korzyści i pozwala utrzymać pełną kontrolę nad całym łańcuchem dystrybucji. W Polsce sprzedaż leków z aptek do hurtowni jest nieusankcjonowana, choć prowadzona przez legalnie działające podmioty, legalnych uczestników łańcucha dystrybucji, tj. apteki i hurtownie.

Zobacz też:

Według informacji, które uzyskałem wynika, że nawet co piąta apteka może uczestniczyć w odwróconym łańcuchu dystrybucji. Przedstawiciele aptek, którzy tak nie robią twierdzą, że tego typu handel odbywa się w przeważającej większości punktów. Jak uzdrowić tę sytuację?
Konieczne jest stworzenie jasnej i precyzyjnej definicji niedoboru leku. Dziś nie jest to doprecyzowane. Konieczne jest także wprowadzenie systemu monitorowania dostępności leków dla pacjentów. Uregulowanie prawne łańcucha dystrybucji wydaje się być również właściwym krokiem. Jest to możliwe poprzez umożliwienie aptekom prowadzenie sprzedaży hurtowej lub alternatywnie przez dystrybucje zawsze z udziałem hurtowni farmaceutycznych. Obecnie Główny Inspektor Farmaceutyczny przy współpracy z urzędami kontroli skarbowej kontroluje cały rynek obrotu lekiem, w tym również rynek odwróconego łańcucha dystrybucji. Apteki i hurtownie prowadzące odwrócony łańcuch dystrybucji płacą podatki oraz zatrudniają legalnie pracowników. Czy polityka nakazowo-zakazowa oraz zaostrzenie przepisów i kar spowoduje zatrzymanie tego zjawiska czy raczej spowoduje, że zejdzie do szarej strefy, poza kontrolą organów państwowych? Odpowiedź wydaje się oczywista.

Zobacz też:

Załóżmy więc, że handel w ramach "łańcucha" jest usankcjonowany. Jakie to przyniosłoby korzyści dla wielkopolskich pacjentów i właścicieli aptek?
Doświadczenia innych krajów pokazują, że legalizacja "łańcucha" zapobiega wchodzeniu dystrybucji do szarej strefy. Ma to duże znaczenie przy ograniczeniu wnikania na rynek produktów podrobionych. Pozwolenie aptekom na uzyskanie zezwolenia na obrót hurtowy lekami przełoży się na zwiększenie dostępności leków dla pacjentów. Będzie możliwość szybkiego transferu leków w obrębie kraju, a czasem z tej samej ulicy, szczególnie tam gdzie wystąpiły niedobory. Obecnie hurtownie oraz apteki mają obowiązek zapewnienia w pierwszej kolejności leków dla polskich pacjentów. Eksport oficjalnie jest możliwy tylko w przypadku nadwyżek. Wraz z legalizacją "odwróconego łańcucha dystrybucji" większa będzie i możliwość realizacji tego obowiązku, a gwarancja dostępności leków też będzie większa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski