- Z ostatnich informacji wynika, że PKP Intercity, w związku z licznymi usterkami, nie zdążą do grudnia z odbiorem wszystkich nowych dwudziestu pociągów - mówi Michał Beim, ekspert w dziedzinie transportu z Instytutu Sobieskiego. - Na niespełna dwa miesiące przed planowanym włączeniem do rozkładu Pendolino wciąż nie ma jednoznacznej odpowiedzi, ile z nowych składów będzie gotowych na czas. Możliwe, że inauguracja projektu się opóźni, choć ja obstawiałbym, że realny jest wariant z kilkunastoma pociągami gotowymi do eksploatacji - przypuszcza ekspert.
"Polskie TGV" będą przewozić pasażerów pomiędzy Warszawą a Trójmiastem, Krakowem, Katowicami oraz Wrocławiem. Dystans ze stolicy do Gdańska mają pokonywać w ciągu 2 godzin i 58 minut. Koszt 20 nowych pociągów zakupionych przez PKP Intercity to ok. 400 mln euro. Cały kontrakt, wart 665 mln euro, obejmuje również budowę zaplecza oraz koszty utrzymania technicznego pociągów przez 17 lat. Ceny na przejazdy mają uczynić Pendolino "dostępnym dla każdego".
PKP chwalą się, że za najtańszy bilet zapłacimy tylko 49 złotych, o ile nabędziemy go ze stosownym wyprzedzeniem. Tak tanich biletów będzie jednak niewiele - zaledwie 20 na 400-osobowy pociąg. Bilety z wyższych pul będą już kosztować 105 i 135 zł, a te kupowane tuż przed podróżą - 150 złotych.
- Te ceny nie są atrakcyjne, ale można uznać je za racjonalne. Już wcześniej bilety na transport kolejowy w Polsce były dość drogie, zwłaszcza w relacji do jakości świadczonych usług. Dobrze chociaż, że po dodaniu do oferty przewozów pociągami Pendolino ceny nie pójdą znacząco w górę - komentuje Beim, po czym dodaje: - Z punktu widzenia klienta największym minusem nowej oferty będzie brak możliwości nabycia biletów w normalnej cenie u konduktora po wejściu do pociągu.
Za wystawienie takiego biletu ma być każdorazowo pobierana kara 650 złotych. W krajach, w których funkcjonują tego rodzaju połączenia, nie stanowi to problemu, można kupić bilet u konduktora po normalnej cenie lub za niewielką dopłatą. Dzięki temu kolej jako otwarty środek transportu jest elastyczna i dostosowana do potrzeb klienta. U nas tego atutu zabraknie.
Czy po wprowadzeniu do ruchu Pendolino Polacy faktycznie masowo wsiądą do pociągów? - więcej na ten temat CZYTAJ w poniedziałkowym, papierowym wydaniu"Dziennika Bałtyckiego" albo w e-wydaniu gazety
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
