Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibol Cracovii, "Szogun" ma wyrok, bo kłamał

Artur Drożdżak
Mariusz M. ps. Szogun doprowadzany w konwoju policyjnym na jedną ze swoich spraw w sądzie
Mariusz M. ps. Szogun doprowadzany w konwoju policyjnym na jedną ze swoich spraw w sądzie Artur Drożdżak
Kara pół roku więzienia dla Mariusza M. ps. Szogun za składanie fałszych zeznań może nie jest surowa, ale przełomowa z innego powodu. Po raz pierwszy sąd stwierdził, że ofiara porachunków pseudokibiców nie może opowiadać co jej się podoba i decydować co jest ważne dla organów ścigania, a co nie. - Oskarżony milczał na temat sprawców pobicia. To niedopuszczalne chronienie interesów środowiska, z którego się wywodzi - nie kryła sędzia Małgorzata Rokosz.

30-letni Mariusz M. ps. Szogun to znany w środowisku lider bojówek Cracovii. 10 lipca 2012 r. jechał oplem ul. Sebastiana. Nagle podjechał volkswagen transporter. Wybiegło z niego kilku zamaskowanych mężczyzn. Kijami baseballowymi wybili boczne szyby w jego aucie, uszkodzili przednią szybę i karoserię. Wyciągnęli siłą Szoguna, bili i kopali go po całym ciele, cięli maczetami po nogach. Mariusz M. doznał ran ciętych podudzia, rąk, miał złamaną kość pięty. Ratował się ucieczką do pobliskiej pizzerii. Poprosił o karetkę i trafił do szpitala.

Przesłuchany Szogun zaprzeczał, by ktoś zniszczył mu auto, choć uszkodzenia widać było gołym okiem. Na policji mówił, że obrażenia ma, bo się przewrócił, gdy szedł na lody. Potem twierdził, że rana na pięcie wzięła się stąd, że trampkiem nadepnął na rozbite szkło z butelki.

- Te wersje to kpiny z wymiaru sprawiedliwości - mówiła sędzia Rokosz. Jej zdaniem oskarżony nie tyle chronił siebie, ale wewnętrzne interesy swojego środowiska. I tę solidarność grupową - podkreśliła sędzia, należy traktować jako element obciążający.

- Oskarżony nie był przypadkową ofiarą, a chodziło o porachunki między pseudokibicami. Policja potrzebowała informacji o sprawcach, którzy w środku dnia, w centrum miasta dokonali napadu. W takiej sytuacji Mariusz M. nie może sobie wybierać co powie funkcjonariuszom - nie kryła sędzia. Bandytów nie ujęto, choć do pościgu zaangażowano śmigłowiec. Jeden ze sprawców przepłynął wpław Wisłę uciekając przed policją.

Sędzia Rokosz zauważyła, że łamanie prawa jest stałym elementem życia Mariusza M. Sędzia już raz go skazywała w innej sprawie, więc gdy Szogun wychodził z sali rozpraw po wyroku rzuciła, że "sąd nie powie oskarżonemu do trzech razy sztuka".

Znany kibol Cracovii

- Mariusz M. ps.Szogun to znany pseudokibic Cracovii. W 2002 r. był karany za nielegalne posiadanie broni i udział w śmiertelnym pobiciu sympatyka Wisły Kraków.
- W ub.r. "Szogun" usłyszał wyrok dwóch lat więzienia za zaatakowanie bagnetem na ul. Podbrzezie nieumundurowanego funkcjonariusza policji.
- Kibol ma też proces za kierowanie narkotykowym gangiem, który działał w Krakowie od marca 2012 r. do 23 kwietnia 2013 r. Jego ludzie próbowali też przemocą przejąć ochronę krakowskiego klubu Ministerstwo. Doszło do krwawych konfrontacji z ochroniarzami klubu.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska