Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PiS nie wierzy w Stachowiak-Różecką? Kandydatka na prezydenta bez wsparcia partyjnego

Marcin Torz
Mirosława Stachowiak-Różecka nie ma dobrych notowań  wewnątrz PiS. Adam Hofman nie daje jej większych szans
Mirosława Stachowiak-Różecka nie ma dobrych notowań wewnątrz PiS. Adam Hofman nie daje jej większych szans Janusz Wójtowicz
Mirosława Stachowiak-Różecka to radna miejska Prawa i Sprawiedliwości i oficjalna kandydatka tej partii na prezydenta Wrocławia. Jej kandydatura od początku wzbudzała kontrowersje, zwłaszcza w samym ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego. W efekcie nie widać partyjnego wsparcia dla radnej.

Przypomnijmy, że część polityków PiS wolałaby, aby kandydował albo Krzysztof Grzelczyk (były wojewoda), albo Andrzej Jaroch (obecny radny województwa). Padło na Stachowiak-Różecką, a jednym z argumentów za jej startem był fakt, że zgłosiła się jako pierwsza. Kandydatka jest pewna swego. Uważa, że wygra z obecnym gospodarzem miasta Rafałem Dutkiewiczem.

Ale jej optymizmu nie podzielają politycy PiS. Rzecznik prasowy partii Adam Hofman w programie "Z każdej strony" nie owijał w bawełnę. - W dużych miastach są prezydenci, którzy w tej chwili funkcjonują i bardzo mało prawdopodobne, żeby ktokolwiek, czy z PiS, czy z PO odebrał np. Dutkiewiczowi Wrocław. Ten bój jest bojem Don Kichota - mówił Hofman.

CZYTAJ WIĘCEJ O WYBORACH I POLITYCE

Co na to kandydatka? - Nie znam tej wypowiedzi. Robię swoje. Na szczęście wybierać mnie będą wrocławianie, a nie Adam Hofman z Warszawy - mówi Stachowiak-Różecka.

Można też zauważyć brak wsparcia jej partyjnych kolegów, przede wszystkim posłów. - Dlaczego nie pomaga pan w kampanii - zapytaliśmy Adama Lipińskiego, posła z okręgu legnicko-jeleniogórskiego, wiceprezesa partii. - Do poniedziałku (rozmawialiśmy w piątek) musimy ułożyć listy wyborcze, to mnie teraz pochłania. Na pewno będę częściej we Wrocławiu i deklaruję pomoc kandydatce - mówi Lipiński.

Kolejny lider PiS na Dolnym Śląsku, Dawid Jackiewicz, też nie pomaga radnej. W PiS słyszymy, że "trudno pomagać osobie, która sama nie wykazuje większej inicjatywy". Dotąd zorganizowała kilka konferencji prasowych. Na jednej z nich zapowiedziała czystki w urzędzie miejskim, twierdząc, że część etatów jest zbędnych, a pieniądze na nie są wydawane niepotrzebnie. A kilka dni później przed ratuszem rozdawała ulotki ze swoim apelem do pracowników urzędu, by się nie bali zwolnień.

Zobacz: Kandydatka PiS na prezydenta Wrocławia zapowiada czystki w magistracie

Partyjni koledzy mówią, że tak naprawdę, to Stachowiak-Różecka chce się wypromować przed przyszłorocznymi wyborami do parlamentu. Najpewniej będzie pierwszą kobietą na liście PiS, możliwe, że nawet w pierwszej piątce.

Adam Lipiński: - Wierzymy w drugą turę wyborów prezydenckich. Wybory we Wrocławiu traktujemy bardzo poważnie. Wypowiedzi Hofmana nie słyszałem - zapewnia.

Mirosława Stachowiak-Różecka nie ukrywa pewności siebie. - Liczę na drugą turę, a w niej na zwycięstwo nad Dutkiewiczem - mówi zdecydowanie kandydatka PiS.

Przeczytaj też:
- Samorządowcy na listach wyborczych zapominają o swoich partiach
- Radny PO: Każą nam się wyrzec Platformy (INSTRUKCJA WYBORCZA)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska