Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Lechii Gdańsk wolą trenera z zagranicy

Paweł Stankiewicz
Kto zastąpi Joaquima Machado w Lechii Gdańsk?
Kto zastąpi Joaquima Machado w Lechii Gdańsk? Tomasz Bolt/Polskapresse
Według naszych ustaleń, biało-zielonych wkrótce może poprowadzić niemieckojęzyczny szkoleniowiec. Waldemara Fornalika w Lechii Gdańsk raczej nie będzie.

Szukając nowego trenera do Lechii po przejęciu spółki, nowi akcjonariusze większościowi rozglądali się głównie za obcokrajowcami. Był świetny pomysł z Monizem i kompletny niewypał z Machado. Dziś w klubie ścierają się różne grupy. Jedni chcą Polaka, a inni wolą trenera zagranicznego. Ostateczną decyzję podejmie jednak właściciel, który nie jest przekonany do polskiej myśli szkoleniowej. W tej sytuacji można się spodziewać, że to Thomas von Heesen, jeden z udziałowców, przyśle do Gdańska nowego szkoleniowca. Zresztą podobnie było z Machado, którego zwolennikiem była grupa właścicielska.

Z polskich trenerów dziś najwyżej stoją akcje Waldemara Fornalika, który odnosił sukcesy z Ruchem Chorzów, a przed rokiem zakończył pracę z reprezentacją Polski. To jednak również także drogi szkoleniowiec, a kwestie finansowe mogą mieć spore znaczenie przy obsadzie tego stanowiska. Wczoraj udało nam się skontaktować z byłym selekcjonerem.

- A w jakim kontekście mamy rozmawiać? Lechii Gdańsk? A czy możemy zmienić temat? - krótko zapytał Fornalik po dłuższym i głębokim westchnięciu.

Jednocześnie zaprzeczył, że były jakiekolwiek rozmowy na temat jego pracy w Gdańsku.

- Nikt z Lechii ze mną nie rozmawiał - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" Fornalik.

To wyklucza możliwość pracy w Gdańsku byłego selekcjonera reprezentacji Polski.

Jeśli chodzi o polskich trenerów, to na giełdzie przewija się sporo nazwisk. Jest wśród nich także Tomasz Wałdoch, wychowanek Stoczniowca Gdańsk i były reprezentant Polski. To byłoby pogodzenie myśli o zatrudnieniu Polaka, ale z zagranicy. Wałdoch pracuje obecnie z młodzieżą w Schalke 04 Gelsenkirchen. Na jego niekorzyść może działać tylko to, że w swojej karierze trenerskiej na razie nie pracował z seniorami. Głośno się także mówi o możliwości powrotu Dariusza Kubickiego, który biało-zielonych wprowadził do ekstraklasy i cieszy się sympatią kibiców, a potem odszedł, bo odmówił podpisania oświadczenia antykorupcyjnego. Minus Kubickiego jest taki, że to był praktycznie jego jedyny większy sukces w karierze trenerskiej, a do tego ma ważny kontrakt z pierwszoligową Olimpią Grudziądz. Sporo zwolenników, ale też i przeciwników ma w gdańskim klubie Tomasz Hajto.

Wiele wskazuje na to, że nowym trenerem będzie jednak szkoleniowiec z zagranicy. Wciąż na liście życzeń jest holenderski szkoleniowiec Rene van Eck. W Lechii chętnie widzieliby ponownie Moniza, który jednak ma ważny kontrakt w TSV Monachium. Wśród kandydatów był także 62-letni belgijski trener Hugo Broos, który odnosił sukcesy z Club Brugge i Anderlechtem, ale ta opcja okazała się zbyt droga. W tej sytuacji w Gdańsku może się znowu pojawić mniej znany szkoleniowiec, który będzie dobrze mówił po niemiecku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki