Przed dwoma laty nauczyciele, zaniepokojeni zachowaniem i problemami fizjologicznymi dziewczynki, przekonali matkę, by zaprowadziła 13-letnią Izę do ginekologa. Lekarz stwierdził, że dziecko było wielokrotnie gwałcone.
Przemoc pozostawiła ślady na ciele, które wymaga jeszcze długiego leczenia. Gorzej jest z duszą. Lekarze mówią, że psychika dziewczynki rozpadła się na drobne kawałki. Iza okalecza się, grozi samobójstwem, niszczy siebie i rzeczy, które ją otaczają.
Iza chce wrócić do domu, do matki. Ale nie może. Matka, która uwierzyła córce, nie ma wstępu do domu. Poza tym w domu nadal mieszkają ojciec i brat. Mężczyźni, oskarżeni przez prokuratora (jeden o obcowanie płciowe z siostrą, drugi o molestowanie córki i znęcanie się nad rodziną) nie zostali zatrzymani i odpowiadają przed sądem z wolnej stopy. Proces trwa już ponad rok.
***
Jesień 2012 r. Iza ma 13 lat.
16 listopada przed drzwiami mieszkania, w którym mieszka z tatą, 19-letnim bratem, i - do niedawna – mamą, staje dziewięć osób: wychowawczyni Izy ze szkoły, pedagog, dwójka policjantów i pracownicy socjalni. Drzwi otwiera ojciec, Iza leży w łóżku.
Niechętnie odpowiada na pytania zadawane w obecności brata i ojca. Kiedy wychodzą, mówi, że boi się zostać z tatą i Piotrem.
Mama Izy, Mariola, w tym czasie jest w szkole, pokazuje pedagogowi rysunki. Iza namalowała je poprzedniego dnia, po wizycie u ginekologa. Jej piersi i krocze – grube czarne kropki. Postać obok wyciąga ręce, bardzo długie ręce do tych czarnych kropek. Inna gruba czarna linia wiedzie od krocza dziewczynki do krocza narysowanej obok postaci.
Zapada decyzja o natychmiastowym przewiezieniu dziewczynki do Placówki.
W Placówce Iza kamienieje ze strachu na widok wychowawców-mężczyzn. Dostaje osobny pokój. Przez następny miesiąc, 24 godziny na dobę siedzi z nią wychowawczyni. Oczywiście kobieta.
[email protected]
[email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?