– Monster jest klasycznym rowerem typu cruiser, czyli takim, który wyglądem przypomina motocykl, wzbogaconym o silnik elektryczny ułatwiający jazdę – mówi Marek Wypych z salonu. – Mechanizm wspomagający uruchamia się w momencie, gdy zaczynamy pedałować. W praktyce oznacza to, że mimo dodatkowego napędu rower nie będzie jeździł samobieżnie, bez pewnego wysiłku ze strony cyklisty.
Dzięki silnikowi niezwykły rower może rozpędzić się do 25 km/h i długotrwale utrzymywać tę prędkość. Jeżeli rowerzysta będzie intensywnie pedałował, prędkość może być jeszcze wyższa. Dla przykładu, nasz reporter, testując pojazd, rozpędził się do – bagatela! – 40 km/h.
Oprócz budzącego podziw cruisera w salonie można też przetestować mniejsze modele z elektrycznym wspomaganiem: damki, rowery górskie, a nawet składaki.
– Akumulatory po naładowaniu wystarczają na przejechanie od 40 do nawet 120 km w zależności od modelu i stylu jazdy – mówi Marek Wypych.
Elektrycznie wspomagane rowery, pięknie wykonane i niesamowicie wygodne, są niestety dość drogie. Tańsze modele kosztują ok. 3,5 tys. zł, najdroższy – właśnie monster – około 6 tys. zł. Wrażenia z jazdy pozostają jednak na długo w pamięci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce