Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rumia: Ojciec podejrzany o pobicie 3-letniej Lenki nie przyznał się do winy

Tomasz Modzelewski
Do tragedii doszło na jednym z osiedli w Rumi. Matka dziecka była wówczas w pracy
Do tragedii doszło na jednym z osiedli w Rumi. Matka dziecka była wówczas w pracy Tomasz Modzelewski
37-letni mieszkaniec Rumi, podejrzany o pobicie 3-letniej córki, w czwartek usłyszał zarzuty m.in. spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Nie przyznał się do winy. Przebywa w areszcie w Gdyni. Prokuratura złożyła wniosek o zatrzymanie mężczyzny na 3 miesiące.

Aktualizacja 22.08.br
- Stan dziewczynki jest nadal ciężki, ale stabilny, częściej się wybudza, pije, ma kontakt słowny z mamą, która cały czas jest przy niej. Życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostanie w naszym szpitalu jeszcze około dwóch tygodni - mówi Bożena Czepułowska, lekarz naczelny wejherowskiego Szpitala Specjalistycznego.

Dziewczynka ma silne stłuczenia mózgu i złamaną kość sklepienia czaszki. Lekarze nie zdecydowali się jednak na przeprowadzenie zabiegu chirurgicznego, ale we wtorek wieczorem, a następnie w czwartkowe przedpołudnie wykonali tomografię głowy dziecka.

Mama dziewczynki została przesłuchana przez policjantów w środę wieczorem. Tymczasem Remigiusz U. przebywa w gdyńskim areszcie. Nie przyznaje się do pobicia córki. Przesłuchanie odbyło się dopiero w czwartek rano, prawie dwa dni po zatrzymaniu mężczyzny. W chwili zatrzymania miał on bowiem ponad dwa promile alkoholu we krwi. - Złożone przez niego wyjaśnienia odbiegają od zebranego materiału dowodowego - mówi Lidia Jeske, zastępca prokuratora rejonowego w Wejhe- rowie.

Prokuratura, zajmując się tą sprawą, potwierdziła wczorajsze informacje "Dziennika Bałtyckiego", iż rodzina nie miała niebieskiej karty, zakładanej w przypadku przemocy w rodzinie, nie znajdowała się też pod opieką MOPS. Wiadomo, że Remigiusz U. wrócił do Rumi niedawno, bowiem przez kilka miesięcy pracował w Wielkiej Brytanii.

Sprawdzany będzie także wątek ewentualnych zaburzeń psychicznych u podejrzanego.
- Mamy obowiązek zwrócić na to uwagę - mówi prokurator Jeske. - Pewne wyjaśnienia mogą świadczyć o tym, że mamy do czynienia właśnie z zaburzeniami.

Wcześniej pisaliśmy...
3-letnia dziewczynka trafiła we wtorek po południu do Szpitala Specjalistycznego w Wejherowie z ciężkim urazem głowy związanym z pęknięciem bądź złamaniem kości sklepienia czaszki. Nadal przebywa na oddziale chirurgii dziecięcej. Jest z nią matka. W czwartek wykonano kolejną tomografię głowy. Stan dziecka jest stabilny, ale nadal poważny.

Do tragedii doszło w jednym z bloków na terenie Rumi we wtorek po południu. Jeden z mieszkańców wezwał policję z powodu zbyt głośnej muzyki, która dobiegała z mieszkania.

- Tam jest dziecko, sprawdźcie, co z dzieckiem - krzyknęła jedna z sąsiadek, widząc policjantów.

W tym czasie rumianin biegał po osiedlu, atakując przypadkowe osoby. - Ludzie uciekali w strachu, jakby biegał z bronią - mówi jedna z sąsiadek. Kobieta widziała, że 37-latek zaatakował osobę idącą ulicą. W tym przypadku zaatakowanej pomógł inny sąsiad.

Funkcjonariuszom nie udało się wejść przez drzwi do mieszkania, więc do środka dostali się przez balkon. W środku znaleźli ranną dziewczynkę. - Policjanci udzielili jej pierwszej pomocy i wezwali pogotowie - mówi st. sierżant Anna Hennig z wejherowskiej policji.

37-letni ojciec Leny został szybko zatrzymany, ale był pod wpływem alkoholu. Przesłuchanie było możliwe dopiero w czwartek. Mężczyzna dziś usłyszał zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziewczynki (grozi za to do 10 lat więzienia) oraz naruszenia nietykalności cielesnej mieszkanki osiedla.

Badanie wykazało, że mężczyzna w chwili zatrzymania miał ponad dwa promile alkoholu we krwi.

W piątek rano prokuratura ma podjąć decyzję dotyczącą aresztowania 37-latka na 3 miesiące.

[email protected]

Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym, piątkowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" z 22.08.2014 r. albo kupując e-wydanie gazety

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki