Przerwa w rozgrywkach zaplecza Ekstraligi trwa od 29 czerwca. Łodzianie pokonali wówczas 55:35 Start Gniezno, dzięki czemu awansowali na 6. miejsce w tabeli i z większym spokojem mogli oczekiwać na kolejne spotkanie.
– Ale zawodnicy nie mieli wakacji, a jeśli już to bardzo krótkie – mówi trener Orła, Lech Kędziora. – Ich formę mogłem śledzić na bieżąco, bo większość zawodników startowała w różnego rodzaju rozgrywkach w kraju i zagranicą. M.in. Mads Korneliussen, Antonio Lindbaeck i Jason Doyle rywalizują w Drużynowym Pucharze Świata, których finał odbędzie się w sobotę w Bydgoszczy. Tomasz Chrzanowski walczył w mistrzostwach Słowacji, gdzie awansował do finałowego wyścigu, a Mariusz Puszakowski walczył w półfinale indywidualnych mistrzostw Polski.
Do tego wszyscy krajowi zawodnicy Orła przed tygodniem trenowali pod okiem szkoleniowca na torze przy ul. 6 sierpnia. – To było nam potrzebne, przede wszystkim pod kątem sprawdzenia sprzętu, który we wcześniejszych meczach często zawodził – tłumaczy Kędziora. – W tym tygodniu też trenujemy. Dziś wspólnie z zawodnikami Ekstraligowego Unibaksu Toruń. Zobaczymy jak wypadniemy na ich tle.
Tymczasem w niedzielę Orzeł czeka bardzo ważne, niektórzy podkreślą nawet, że najważniejsze spotkanie w tym sezonie. Wynik rywalizacji w Lublinie będzie miał bowiem bardzo istotne znaczenie w walce o utrzymanie się w I lidze. Gospodarze z dziewięcioma punktami zajmują przedostatnie miejsce w tabeli, ale Orzeł, który jest jedną pozycję wyżej ma tylko jeden punkt więcej.
– Znów walczymy o wszystko, dlatego pojedziemy w najsilniejszym składzie. Nie ma w nim na razie Jakuba Jamroga, ale sprawa jest otwarta i tylko od jego dyspozycji zależy, czy wystąpi w Lublinie – mówi szkoleniowiec. – Na początku tygodnia psikusa zrobił nam Maksym Drabik, który zrezygnował z występów w naszym klubie. Mamy mało czasu na znalezienie juniora, który zdobędzie dla nas kilka punktów. Wierzę jednak, że tym razem wszyscy staną na wysokości zadania i obronimy tę I ligę dla Łodzi. Znacznie przybliży nas do tego niedzielne zwycięstwo.
W spotkaniu tych drużyn w pierwszej rundzie górą byli łodzianie, którzy wygrali 51:39. Niedzielny mecz pokaże TVP Sport (początek transmisji o godz. 13.35).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania