Do wypadku doszło, gdy jeden z busów stał w zatoczce. Nie było w nim nikogo. Kierowca zostawił je najprawdopodobniej po awarii auta. Kierowca drugiego busa z niewiadomych na razie przyczyn zjechał do zatoczki i uderzył w zaparkowany tam pojazd. Wiadomo, że był trzeźwy. Policjanci będą teraz sprawdzać, dlaczego zjechał, powodów może być kilka: mógł zasłabnąć lub np. zasnąć za kierownicą.
Kierowcy po wypadku musieli przygotować się na utrudnienia w ruchu. Autostrada A4 - nitka w kierunku granicy - po wypadku była zablokowana. Policja wyznaczyła objazdy. Kierowcom jadącym z Wrocławia w stronę Legnicy policja zalecała ominięcie autostrady i kierowanie się drogą krajową 94 w kierunku Prochowic i Jawora. Natomiast jadąc autostradą, trzeba było najpóźniej zjechać na pierwszym zjeździe w Mikołajowicach i dalej przez Księginice.
Dyżurny Komendy Powiatowe Policji w Legnicy informuje, że utrudnienia na autostradzie A4 już się zakończyły, ale długi korek jeszcze się rozładowuje. - Przez objazdy stoją także samochody w samej Legnicy. Potrzeba chwili, żeby wszystko wróciło do normy - mówi funkcjonariusz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?