- To okrucieństwo - podkreślił w uzasadnieniu wyroku sędzia Jarosław Kowalski.
Dramatyczne wydarzenia rozpoczęły się w kwietniu 2011 r. we wsi Kulik (pow. chełmski). Do domu samotnie mieszkającego Bogusława B. przyszli Damian H. i Marek N. Pierwszy mężczyzna bił pięścią i kopał 71-latka. Drugi kopnął go w pośladek. Potem zrabowali dwie paczki papierosów i gazową zapalniczkę, warte 10 zł.
- Marek N. niczego złego mi nie zrobił. Próbował mnie bronić przed agresją drugiego sprawcy - zeznał podczas procesu Bogusław B.
Podczas drugiego napadu staruszka nie miał kto obronić. W lipcu 2011 r. Damian H. przyszedł do staruszka w towarzystwie Kacpra O. (jego sprawa toczy się przed sądem dla nieletnich). Znów były ciosy i kopnięcia. Było grożenie śmiercią. Gdy Bogusław B. był już bezbronny sprawcy zabrali mu wędkę, młotek, kombinerki, dwie żarówki, paczkę papierosów i pięć zapalniczek. Wszystko warte nie więcej niż 50 zł.
- Potem wyszli. Damian H. wrócił jednak. Włożył Bogusławowi B. w odbyt drewniany trzonek od młotka i kopnął go. Spowodował tym samym obrażenia ciała, które mogły się skończyć zgonem pokrzywdzonego - mówił sędzia Kowalski. - Tak by się stało gdyby nie czujność sąsiadów, którzy zaniepokojeni dłuższą nieobecnością mężczyzny w sklepie przyszli zobaczyć, co się z nim dzieje.
Zarówno Damian H., jak i Marek M. przeprosili w trakcie procesu mężczyznę.
Damian H. został skazany na cztery lata więzienia. Ma też zapłacić tysiąc złotych grzywny. Zgodnie z decyzją sądu ma też zapłacić Bogusławowi B. 10 tys. zł odszkodowania.
Marek N. za naruszenie nietykalności osobistej został skazany na cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Zapłaci też 2 tys. zł. grzywny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?