Katastrofa w Jarosławcu. Wiatrakowiec wpadł do morza. Nie żyje 25-letni pilot [ZDJĘCIA, FILM]

Tomasz Turczyn
Akcja ratunkowa w Jarosławcu
Akcja ratunkowa w Jarosławcu Tomasz Turczyn
W środę około godz. 15.45 plażowicze odpoczywający w Jarosławcu zauważyli, że do morza runął wiatrakowiec. 25-letni pilot zginął.

Aktualizacja godz. 19.10
Znaleziono ciało pilota wiatrakowca. To 25-letni turysta spod Warszawy. Wynajmował domek letniskowy w okolicy Jarosławca.

Aktualizacja godz. 18
Pilota szukają ratownicy SAR. Na miejscu wypadku jest rodzina poszukiwanego.

Wkrótce opublikujemy więcej zdjęć i film z akcji ratowniczej.

Aktualizacja godz. 17.46
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że w maszynie był tylko pilot - mówi sierż Katarzyna Bogacz z Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.

Akcja poszukiwawcza trwa.

Aktualizacja godz. 17.24
Ciągnik wydobył na brzeg morza doszczętnie rozbity wrak wiatrakowca. Załogi na razie nie znaleziono.

Internauta pisze: "Okropny widok, gdy nagle wszyscy ludzie na plaży wstają i krzyczą wołając pomocy, chwytają za telefony, wołają ratowników... helikoptery krążą nadal, a ludzie usilnie patrzą w głębię wody, nie życzę nikomu tego widoku..."

Aktualizacja godz. 17.15
Wrak wiatrakowca został zlokalizowany.

Z relacji świadków wynika, że maszyna leciała nad morzem, w pewnej chwili zgasł silnik i runęła do wody. Niewykluczone, że wiatrakowiec leciał z Jezierzan, niedaleko Jarosławca, gdzie organizowane są loty widokowe.

Akcję ratunkową obserwuje około 2-3 tysięcy plażowiczów. Pogoda jest bardzo ładna, choć wieje silny wiatr.

Aktualizacja godz. 16.57
Ratownicy wyłowili ogon wiatrakowca.

W akcji ratunkowej biorą udział m.in.: śmigłowiec LPR, śmigłowiec SAR , ponton ratunkowy z nurkiem, który penetruje dno, morski statek ratowniczy SAR-1500 Tajfun z Darłowa.

***
- Wiatrakowiec spadł do morza około 30-40 metrów od linii brzegowej w Jarosławcu (gmina Postomino), niedaleko przystani rybackiej - mówi starszy kapitan Piotr Słupski, rzecznik prasowy komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Sławnie. - Plażowicze, którzy zauważyli wypadek, poinformowali służby ratunkowe. Na razie nie wiadomo, ile osób było na pokładzie.

Na pomoc wyruszyli ratownicy Brzegowej Stacji Ratownictwa Morskiego. W akcji bierze udział samolot SAR.

Źródło: TVN24

Internauta xyz pisze:
"Nad Jarosławcem krążą helikoptery, na plaży mnóstwo ludzi zapatrzonych w morze i wypatrujących osób, które być może były w wiatrakowcu. atmosfera ciężka, pełna napięcia i współczucia... Straszne wydarzenie, okropny widok...."

Wiatrakowiec to statek powietrzny, wyposażony w wirnik nośny i śmigło typu pchającego bądź ciągnącego. Wirnik nie jest napędzany silnikiem.

Treści, za które warto zapłacić! REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI

Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Katastrofa w Jarosławcu. Wiatrakowiec wpadł do morza. Nie żyje 25-letni pilot [ZDJĘCIA, FILM] - Dziennik Bałtycki

Komentarze 32

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

o
obserwator
Widziałem go gdy bodajże w piątek stał przy "wiatrakowcu" na polanie nieopodal Jarosławca oraz w poniedziałek, gdy latał wysoko nad plażą. Szkoda mi tych wszystkich dzieci co widziały śmierć na własne oczy :/
Kondolencje
M
Michalakos
Siedziałem wtedy w wodzie , usłyszałem furkot silnika , obejrzałem się do góry i widziałem jak wiatrakowiec ostro manewrował , był taki moment że leciał na wysokości brzegu.. Usłyszałem taki lekki wybuch , tak jakby zgasł silnik i tak też się stało , apilot wylał wcześniej paliwo podczas lotu( tak słyszałem ale nie wiem czy to prawda). Gdy silnik mu zgasł tuż na plażą , on zaczął manewrować tak by nie uderzyć w plaże , wtedy wpadł w tak zwaną beczkę i wpadł z hukiem do wody . Słyszałem także że już 300 metrów dalej od wypadku zaczął mu silnik szwankować .
g
gość
wspuczuje rodzinie i znajomym pilota katastrofy
g
gość
prawdo podobnie pilot beczkował i wpadł do moża
x
xravik
przykre, ale skoro miał licencję pilota, to dlaczego nie wykorzystał autorotacji ? teoretycznie nie da się spaść "śmigłowcem" właśnie dzięki temu zjawisku. W stresie zapomniał? czy jednak coś nie tak na drodze szkolenia ? bo dziwne to jest
x
xravik
Dziwne. W stresie pilot zapomniał o możliwości wysprzęglenia w celu autorotacji wirnika ? właśnie to jest przewaga obiektów latających z wirnikiem, że rzadko się rozbijają dzięki możliwości autorotacji. Ktoś to umie mi wyjaśnić ?
P
Plażowiczka
Pilot niestety latał w sposób brawurowy, sam gasił wielokrotnie silnik i go zapalał, wydziwiał, kombinował - byłam na plaży, widziałam. Zginął człowiek, należy mu się szacunek, ale najczęściej ludzie sami doprowadzają do tragedii - tak jak w tym przypadku, więc życzę wszystkim (bez wyjątku i obrażania innych, że nie mają mózgów) używania mózgów, bo bez tego nie byłoby aż tylu takich tragedii.
T
Turysta który leciał
Czy ktoś z naocznych świadków mógłby opisać, jak spadał? Leciałem tym wiatrakowcem jako turysta 2 dni wcześniej i pilot zapewniał mnie, że wiatrakowiec co do zasady nie może tak po prostu spaść, bo działa na innej zasadzie niż helikopter. Poczytałem później na stronach poświęconych wiatrakowcom i w rzeczy samej, wiatrakowiec nie spada z powodu wyłączenia się silnika, bo łopaty wirnika nie są nim napędzane. Zatem to że wyłączył się silnik, nie mogło być przyczyną katastrofy. Zresztą, ze mną też na chwilę wyłączył silnik, kiedy wisieliśmy nad plażą.
Chłopak był z firmy, która buduje te wiatrakowce, był doświadczony mimo młodego wieku. Tym bardziej dziwi ta katastrofa.
Mnie jeszcze zastanawia, dlaczego poleciał sam? Przecież co chwilę miał chętnego turystę, który płacił za przelot.
Czyżby testował nowe rozwiązania techniczne? Czyżby ćwiczył nowe figury do jakichś pokazów? Czyżby testował możliwości sprzętu własnej produkcji? Czyżby uszkodzeniu uległa część związana ze sterowaniem/napędem?
Strasznie mi przykro z powodu śmierci pilota. Zadzwonił do mnie z tą informacją właściciel ośrodka, w którym wypoczywałem i któremu opowiadałem, jakie to niesamowite przeżycie tak latać nad Jarosławcem.
Z postów znajomych pilota czytam, że Marcin był bardzo wporzo. Ja również zaledwie po 10 minutach lotu takiego go zapamiętam.
Odmówmy dziś za niego różaniec.
p
plażowicz
Jak można jechać jak szaleniec i wjeżdżać w ludzi, potrącić małe dziecko i odjechać, powinni ponieć za to karę Ci ratownicy!!!!
ś
świadek
Ratownicy WOPR potrącili chłopca, do którego przyjechało pogotowie, bo wjechali w tłum ludzi nie patrząc gdzie jadą, potrącili i odjechali dalej, a policja nic!!!!
g
gośc
ty byś może się nie wypowiadał stonka to na ziemniakach
D
Daniel
Marcin zawsze pozostaniesz w naszych sercach, najszczersze kondolencje i wyrazy współczucia dla całej rodziny. [*]
Chciałbym powiedzieć, że z Marcinem współpracowałem przez kilka miesięcy, może znaliśmy się krótko ale nie dało się Go nie lubić bardzo prawy, pomocny wspaniały człowiek, w budowę wiatrakowców wkładał bardzo dużo serca i czasu, wiele razy siedzieliśmy do późnych godzin nocnych aby wszystko było dopięte na ostatni guzik, będzie bardzo brakować nam wszystkim takiego wspaniałego człowieka.
Do zobaczenia kiedyś...
p
przyjaciel
hołdu nie będzie przyjechali się bawić i wypoczywać, byłem przy zabezpieczeniu miejsca tragedii i nagle zonk podchodzi wypoczywająca wydzierając się ze latają śmigłowce '' helikopter " a ona tu wypoczywa i boli już ją głowa od tego hałasu " nie wiem podejść za----ać w łeb czy wytłumaczyć de---ce z zginął tu człowiek porażka to co wypisują w internecie nie da się tego skomentować pogoń za sensacją czy za łatwym pieniądzem podchodzili do nas co mądrzejsi i pytali o co chodzi bo w internecie piszą tak a tu jest całkiem inna sytuacja. WYRAZY WSPÓŁCZUCIA DLA RODZINY TRAGICZNIE ZMARŁEGO PILOTA nie wiem co ci życzyć młody pilocie żebyś pływał pożyczył bym ci stopy wody pod kilem ale ty latałeś SPOCZYWAJ W POKOJU
J
Jarek
Jak mozna napisac na plaze na stonke ludzie przyjechalli z dziecmi odpoczac lezeli skad mogli wiedziec ze do takiej tragedi dojdzie spadl czlowiek wypadek niezyje wspolczucia dla siostry i rodziny tak ale w ostatniej chwili wykrecil za falochrony wiedzial ze i tak sie nieuratuje ale mimo to ratowal ludzi na plazy a puzniej akcja ratunkowa nie to nie tak jak natych filmach to bylo pol godziny po zdarzeniu ludzie krzyczeli plyneli w tamtym kieruknu a ludzie ktorzy mieli strzec byli owiele puzniej a dwuch pseudo ratownikow jechali jak szaleni duzym kladem i potracili chlooca 12 lat a policja stala i nic porazka mialem dosc wczorajszego dnia balem sie
D
Darek
Dobrze ze do morza a nie na plaze jak palancie napisales pelna stonki bo na tej plazy byly male dzieci ktore mogly zginac a nikt nie pisze o chlopcu w ktorego wjechali dwa oszolomy po przepiciu i potracili niewinnego chlopca kogo ratowali trupa tu nie bylo szans na ratunek z** chlopaka wspolczuje rodzinie mogla byc gorsza tragedia ale chlopak widzial ze idzie w dol i ze zginie a mimo to skrecil nad morze i za to ogromny szacunek mu sie nalezy ze niezabil malych dzieci
Wróć na i.pl Portal i.pl