Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Zając: Rutyna z młodzieżą to dobre połączenie dla Wisły

Piotr Tymczak
Tomasz Zając liczy, że będzie grał coraz więcej.
Tomasz Zając liczy, że będzie grał coraz więcej. fot. Anna Kaczmarz
- Cieszę się, że mogłem wejść na zmianę. Tremy nie było. To był mój trzeci mecz w ekstraklasie. Nic tylko się cieszyć, że jest szansa gry w tak wielkim klubie jak Wisła - mówił po meczu z Górnikiem w Łęcznej Tomasz Zając, który wszedł na boisko w 74 minucie i pokazał się z dobrej strony.

Górnik Łęczna - Wisła Kraków. Remis na początek sezonu [ZDJĘCIA]

19-letni napastnik "Białej Gwiazdy" tym razem zastąpił grającego na boku pomocy Rafała Boguskiego.

- Jestem uniwersalnym zawodnikiem. Mogę zagrać tam, gdzie mnie wystawi trener. Wiadomo, że nie w obronie, ale na wszystkich pozycjach w ofensywie - zaznacza Tomasz Zając. Ma 165 cm wzrostu. Zdaje więc sobie sprawę, że trudno byłoby mu grać w defensywie. W piątek pokazał jednak, że z przodu może być z niego duży pożytek. Jest waleczny, dobrze wyszkolony technicznie, bez kompleksów w rywalizacji z bardziej doświadczonymi piłkarzami. - Czuję się pełnowartościowym zawodnikiem, tak jak moi koledzy z drużyny juniorów. Myślę, że ktokolwiek z nas wejdzie na boisko to pomoże, a nie przeszkodzi - mówi Tomasz Zając.

W Łęcznej na ławce rezerwowych zasiedli też inni zawodnicy Wisły z drużyny mistrza Polski juniorów: obrońca Piotr Żemło, pomocnik Przemysław Lech i napastnik Adrian Wójcik. Im trener "Białej Gwiazdy" Franciszek Smuda nie dał szansy gry. Zdają sobie jednak sprawę, że może nadejść ich szansa, chociażby z powodu kartek, czy kontuzji.

Juniorzy włączeni do pierwszego zespołu przygotowywali się do sezonu innym rytmem. Kiedy seniorzy rozpoczęli zajęcia po urlopach, juniorzy walczyli w meczach o mistrzostwo Polski. Później mieli czas na regenerację. - Po meczach w lidze juniorów trochę odpocząłem. Teraz trochę mnie przytkało po piętnastu minutach. Muszę się przyzwyczajać do gry na poziomie ekstraklasy i występów co tydzień. Myślę, że będzie dobrze. Z czasem apetyt rośnie. Jakby trzeba było, to jestem gotowy grać od początku w każdym meczu - zaznacza Tomasz Zając.

Jego zdaniem Wisła, w której obecnie pół drużyny to doświadczeni piłkarze, a pół młodzi, na dorobku, to dobra mieszanka. - Myślę, że rutyna z młodzieżą to chyba dobre połączenie w naszej drużynie i to przyniesie dobry skutek. Pomoc starszych zawodników jest bardzo ważna. Przykładowo Arek Głowacki czy Darek Dudka dużo pomagają szczególnie w szatni - przyznaje młody zawodnik.

A mecz z Górnikiem Tomasz Zając ocenia tak: - Były dwa strzały, które przesądziły o wyniku spotkania. Nie było dużo akcji ofensywnych. Wiadomo, że nowy zespół w ekstraklasie w pierwszym spotkaniu walczy bardzo ostro. Oczywiście, mogło być lepiej, ale z drugiej strony lepiej skończyć mecz remisem, niż przegrać u beniaminka.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska