Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Częstochowa: Na placu Biegańskiego wciąż jest zbyt głośno

Bartłomiej Romanek
Mieszkańcom przeszkadzają nie tylko koncerty gwiazd, ale również mniejsze imprezy trwające przez cały dzień
Mieszkańcom przeszkadzają nie tylko koncerty gwiazd, ale również mniejsze imprezy trwające przez cały dzień Bartłomiej Romanek
Mieszkańcy okolic placu Biegańskiego skarżą się na hałas podczas koncertów. Miasto nie zamierza jednak rezygnować z organizacji koncertów w tym miejscu.

Plac Biegańskiego w Częstochowie trzeba chyba przemianować na plac Niezgody. Miasto konsekwentnie promuje to miejsce jako miejsce organizacji najważniejszych wydarzeń kulturalnych. To jednak nie podoba się mieszkańcom okolicznych budynków, a także wiernym modlącym się w kościele św. Jakuba.

- Czy faktycznie plac Biegańskiego powinien pełnić taką rolę, skoro są miejsca, gdzie można robić podobne imprezy, np. na Starym Rynku czy w parku na Lisińcu - pyta Marcin Barczyński, przewodniczący Rady Dzielnicy Środmieście i proponuje okrągły stół w tej sprawie z przedstawicielami mieszkańców, rady parafialnej i władz miasta.

Urząd Miasta od 2012 roku, kiedy zakończono rewitalizację placu Biegańskiego, organizuje tam największe koncerty. - Rewitalizacja kulturalna placu, a później alei NMP, była jednym z zadań, które udało się nam zrealizować - przyznaje Magda Woch z Wydziału Kultury, Promocji i Sportu. Od początku ten projekt nie podobał się mieszkańcom okolicznych budynków, a także wiernym modlącym się w pobliskim kościele św. Jakuba.

Dwa lata temu, po uzgodnieniach z proboszczem i mieszkańcami, problem zażegnano, ale tego lata powrócił on jak bumerang. I w większym stopniu dotyka tym razem mieszkańców niż wiernych. Miasto na prośbę parafii w tym roku ustawia scenę przodem do ratusza (i w efekcie do budynków mieszkalnych), a nie do kościoła.

Marcin Barczyński proponuje, aby wprowadzić określone standardy imprez. Jego zdaniem, scena powinna być stawiana za każdym razem w innym miejscu, aby było sprawiedliwie. Apeluje również o przestrzeganie ciszy nocnej oraz określenie dopuszczalnego poziomu hałasu, bo często mieszkańcom bardziej niż koncerty gwiazd przeszkadzają hałasy z budki oferującej loterię czy stoiska gastronomicznego.

Magda Woch zapewnia, że miasto organizując imprezy przestrzega wszystkich standardów związanych z imprezami masowymi. Dodaje, że jest otwarta na rozmowy, ale... w przyszłym roku. - Wielokrotnie rozmawialiśmy z mieszkańcami na ten temat i nie widzę przeszkód, żeby spotkać się raz jeszcze, ale dopiero w przyszłym roku, bo w tym sezonie letnim zostały już tylko dwie duże imprezy i trudno o jakiekolwiek zmiany - mówi Woch, która przekonuje, że Stary Rynek jest za mały na organizację dużych koncertów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!